Piece kaflowe

Czy można uratować zalane przez powódź piece kaflowe. Jak je osuszać i jakie znaczenie w modernizacji pieca kaflowego ma zastosowana technika. Okazuje się, że woda mniej szkód mogła wyrządzić w piecach kaflowych budowanych metodami nowoczesnymi, nieco bardziej problematyczne będzie osuszanie pieców kaflowych budowanych sposobem tradycyjnym czyli na tzw. glinę.

Może stoi gdzieś w starym domu w koncie, niedoceniony, niedopieszczony. Albo złożony w kilka pudeł leży zapomniany w jakiejś prywatnej lub muzealnej piwnicy. Często bogato zdobiony, finezyjnie rzeźbiony jest świadectwem dawnego rzemieślniczego kunsztu zakładu produkującego kafle i umiejętności zduna – w przypadku okazów, które nadal stoją tam, gdzie je zdun zostawił. Mowa oczywiście o piecach kaflowych, ale nie takich zwyczajnych. O piecach kaflowych z solidnym rocznikiem o które warto zadbać i przywrócić im dawny blask.

Piec jak każda rzecz po długim czasie użytkowania potrzebuje "odświeżenia". W przypadku pieca może to być wymiana drzwiczek na nowe z szybą, by jego właściciel mógł cieszyć się nową wizją ognia. Gdy chcemy samodzielnie sprostać wyzwaniu wymiany drzwiczek, pojawia się wiele pytań w tym temacie. Odpowiadamy na najważniejsze:

Od kilku lat mamy w Europie wielkie zainteresowanie pozyskiwaniem energii elektrycznej z paneli fotowoltaicznych. Ten rynek wciąż rośnie, a jego liderami są Niemcy, Hiszpania i... Polska. Chociaż nie wszystko w polskiej fotowoltaice idzie idealnie, bo albo sposób rozliczeń budzi wątpliwości, albo brakuje możliwości odbioru prądu wytworzonego na polskich dachach, tym niemniej mikroinstalacji PV jest prawie 1,4 miliona. Chociaż ogrzewanie biomasą, drewnem i pelletami to takie samo, a może nawet „lepsze” OZE, niż pompy ciepła czy fotowoltaika, to sposób promocji i dotacji preferuje wyraźnie te ostatnie rozwiązania. Jednak okazuje się, że pompy ciepła, fotowoltaika, kotły na pellet, a nawet kominki i piece kaflowe mają wiele wspólnego i mogą doskonale współistnieć pod jednym dachem. Trzeba tylko zmienić nieprzyjazną biomasie narrację i zawrzeć w ramach OZE nowe sojusze.

Mamy lub kupiliśmy nieruchomość ze starym piecem kaflowym ,więc pojawia się pytanie: co z nim zrobić – zburzyć czy naprawiać? Jak ocenić stopień zużycia pieca kaflowego? Wbrew pozorom, naprawa często jest banalnie łatwa do zrobienia, i to nawet samodzielnie. Opiszę więc kilka przypadków, w jaki sposób samemu, przy odrobinie odwagi, dowiedzieć się, czy piec kaflowy da się naprawić i jakim nakładem środków, albo nawet pokusić się o samodzielne przeprowadzenie naprawy.

Klasyka zawsze jest w cenie. Szczególnie w kwestiach estetycznych – nie zależnie, czy chodzi o modę, architekturę, czy wzornictwo użytkowe – klasyczne formy są dobrym wyborem. Dlaczego? Są uniwersalne i jako jedyne opierają się upływającemu czasowi. Szczególną formą klasyków wśród urządzeń ogniowych są cylindryczne piece, zwane okrąglakami. Atrakcyjność ich formy sprawiła, że na rynku znajdziemy już nie tylko kaflowe, ale też steatytowe, betonowe lub tynkowane obłe bryły pieców, ale też i kominków.

O piec kaflowy, tak jak o każde urządzenie, należy dbać. Okresowe czyszczenie nie tylko komina, ale i kanałów w piecu jest niezbędne i zapobiega zapchaniu pieca. Co jednak zrobić, gdy ten problem wystąpi? Problem z zapchaniem pieca pojawia się albo po wizycie kominiarza, albo też stopniowo, samoistnie. Jak sobie z tym radzić przeczytaj w przygotowanym przez nas artykule.

Zaprezentowane poniżej wiadomości i porady przydadzą się osobom, które chcą zbudować piec, i tym, którzy już go mają. Kiedyś wszyscy wiedzieli, jak przygotowuje się drewno na opał i jak najlepiej nim palić w piecu. Rozwój innych metod ogrzewania spowodował, że wiedza o budowie i obsłudze pieców została częściowo zapomniana. Na szczęście wiedza na ten temat ostatnio jest przywracana.

Współczesne piece pokojowe to piecokominki zasilane gazem drzewnym generowanym z pelletu lub drewnem innowacyjną technologią niskoemisyjnego, neutralnego klimatycznie i niezależnego (od warunków pogodowych i dopływu prądu), które mogą stanowić główne, podstawowe ogrzewanie dla całych domów OZE.

Zakres czasu, w jakim funkcjonowała nasza firma, niesie ze sobą obraz przemian dokonywujących się w branży zduńskiej na przestrzeni czterech dekad. Dostosowanie się do współczesnych uwarunkowań stanowi podstawę pełnej współpracy z firmami zduńskimi. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu ceramicznemu wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom klientów i opracowaliśmy nową linię technologiczną do produkcji kafli. Tym samym mamy przyjemność zaprezentować nową markę kafli – Ceramika WK.

Mody, trendy i tendencje zmieniają się z roku na rok zarówno w dizajnie, jak i w technologiach. Co sezon powstają nowe kolekcje ubrań, modele samochodów, gadżetów elektronicznych czy nowoczesne, innowacyjne rozwiązania w budownictwie oraz branży kominkowej. Zmieniają się także trendy w ceramice. Na przestrzeni lat kafle zmieniały się i dostosowywały do obowiązujących trendów w architekturze i wystroju wnętrz. Popularne stawały się coraz to nowsze faktury, barwy czy rozmiary kafli. Zmieniało się także ich zastosowanie. Przestały być traktowane jedynie jako materiał idealny do budowy pieców czy kuchni, a zaczęły być wykorzystywane także do obudowy palenisk kominkowych czy jako materiał wykorzystywany w aranżacji wnętrz, do wykończenia ścian czy elementów SPA.

Fotowoltaika stała się jednym z polskich przebojów. Mimo znacznie mniejszej ilości godzin słonecznych niż we Włoszech czy Hiszpanii, to na polskich dachach i na polskich podwórkach instalowało się w ostatnich latach najwięcej fotowoltaicznych paneli, w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej. I bardzo dobrze, bo każda kilowatogodzina z odnawialnych źródeł to mniej węgla spalanego w polskich domach i elektrowniach. Jednak mimo wielkich zalet pozyskiwania „darmowej” energii słonecznej, ma ono też pewne niedogodności. Gdy ciepła potrzebujemy najbardziej, czyli zimą, dni są krótkie, a godzin słonecznych jest jak na lekarstwo, jak również wieczorem i nocą, gdy po całym dniu pracy wracamy do domu i chcemy się ogrzać, musimy niestety sięgnąć po inne niż słoneczne rozwiązania, a to, co wyprodukowane zostało na naszym dachu w ciągu dnia, zwykle częściowo przepada.