Reklama

Co wybrać – kominek z DGP czy kominek z płaszczem wodnym?

Wydawało by się, że po ponad 30 latach obecności w Polsce kominków „z wkładem” i niewiele krótszej systemu kominkowego ogrzewania powietrznego, zwanego DGP, zarówno inwestorzy, jak i kominkowe firmy nie powinni mieć problemów z wyborem, instalacją i eksploatacją takich systemów. Wciąż jest wiele wątpliwości czy fałszywych opinii, często nawet prowadzących do bezpodstawnej rezygnacji z tego rozwiązania.
jak podłączyć kominek z płaszczem wodnym do bufora schemat instalacji kominka
Schemat podłączenia kominka wodnego Rys. Kominki Godzic

Popularność kominka z systemem dystrybucji ciepłego powietrza

Nie dodaje nic dobrego rozpowszechnione przez „czystopowietrznych” biurokratów wymaganie likwidacji systemu DGP w przypadku korzystania z dotacji na wymianę kotła. Nie ma większej bzdury! System DGP powala bowiem na optymalne wykorzystanie energii wytworzonej w kominku i równomierne rozprowadzenie ciepła do wielu pomieszczeń. Nie ma nic gorszego, niż 12 kW wytworzone z drewna w kominku i ograniczone do powiedzmy 40 m2 salonu, gdy w tym czasie pozostałe, powiedzmy 80 m2 domu pozostaje „odcięte” od ekologicznego ciepła. W takiej sytuacji większość kominkowych palenisk, może z wyjątkiem tych o parametrach dla krasnali, będzie źródłem niekorzystnego dla zdrowia przegrzania. A unikanie tego zjawiska przez zdławienie procesu palenia (zamknięcie dopływu powietrza) da nie tylko efekt „czarnej szyby”, ale doprowadzi do związanej z brakiem optymalnego spalania szkodliwej dla zdrowia emisji. I to ma być „czyste powietrze”?

Dobrze dobrany parametrami do przewidywanych zadań wkład kominkowy oraz profesjonalnie zaprojektowany system DGP to rozwiązanie wciąż warte rozważenia, szczególnie w przypadku niewielkich domów, domów wykorzystywanych sezonowo, nieregularnie czy nawet w dużych domach jako system dodatkowy. Wszystko są to sytuacje, w których brak instalacji wodnej c.o. lub niezależność stanowi istotną zaletę. Oczywiście „serce” systemu DGP – aparat nawiewny, zwany popularnie „turbiną” – do swojej pracy potrzebuje prądu, zwykle 220V/50-80 W. Jednak warto wyposażyć system w tzw. bypass, czyli urządzenie, które w sytuacji bezprądowej wprawdzie ogranicza zakres ogrzewania, ale działa automatycznie i zapobiega awarii w przypadku braku zasilania. Budowa systemu DGP jest pozornie bardzo prosta, więc porywają się na nią nawet absolutni amatorzy.

dgp z kominka jak zrobić instalację system rozprowadzenia ciepła z kominka
Schemat domu z kominkiem z systemem dystrybucji ciepłego powietrza., DARCO

Jednak amatorskie wykonanie nie może oznaczać ignorancji oraz braku rzetelnej analizy i zrobienia projektu. W ofercie najpopularniejszego w Polsce producenta systemów DGP, firmie DARCO, są do wyboru trzy aparaty nawiewne o wydajnościach: 340, 540, 760 m3/godzinę, a większy i mocniejszy nie zawsze jest najlepszym wyborem. W ofercie tego i innych producentów są różne rozwiązania „bypassów”, niekiedy połączonych z aparatem nawiewnym, a także bardzo przydatne filtry oczyszczające dystrybuowane powietrze, różne anemostaty, kratki nawiewne i wywiewne, no i przewody rozprowadzające, które nie tylko mogą mieć – widoczną nawet gołym okiem – różną konstrukcję (rury elastyczne, kanały z blachy), ale też różne średnice. Co wybrać i jak to połączyć w dobrze funkcjonującą całość? Mogę tylko powiedzieć, że należy wykonać projekt systemu, a potem go staranne wykonać, nie zapominając o tym, że powietrze doprowadzone do komory spalania i to do ogrzewania to dwie zupełnie inne sprawy. Rury lub kanały dystrybucji powinny być zaizolowane, ponieważ temperatura jest tam wyższa niż pokojowa, a system ma zapewnić obieg, czyli to, co wysyłamy, ma powrócić... Wielka ilość dziwnych pytań na forach oznacza, że wielu amatorów, którzy budowali systemy DGP, nie przygotowało się do tego dobrze. 

Fakty z życia posiadacza kominka z DGP, czyli jak wygląda w praktyce użytkowanie kominka z systemem dystrybucji gorącego powietrza

Przez wiele lat mój dom szkieletowy o powierzchni 130 m2 ogrzewany był głównie kominkowym systemem DGP, a w czasie nieobecności wspomagaliśmy się elektrycznymi grzejnikami. Mimo braku filtra zabrudzenie ścian w okolicy wylotów było tylko lekko przyspieszone. Od kilku lat głównym ogrzewaniem domu jest kondensacyjny kocioł gazowy i wodna instalacja c.o., ale kominek i cały system DGP pozostały, zapewniając dodatkowe ogrzewanie – jak dotąd – dla przyjemności, bo awarie nas (odpukać) ominęły. Ale w razie czego…

Wady? System dystrybucji DGP działa wtedy, gdy palimy w kominku. Zaczyna działać od pewnej ustalonej temperatury wstępnej i kończy aktywność po wygaśnięciu kominka. Ciepła zabudowa kominka (mam kaflowy zapiecek) może proces ten wydłużyć o kilka godzin.

Drugie życie „wodnych” kominków czyli kominków, piecyków na drewno i kuchni z wymiennikiem wodnym

Kominki z płaszczem wodnym to rozwiązanie niemal z tak długim polskim stażem, jak DGP. Wkłady z płaszczem wodnym były wiele lat temu niezwykle w Polsce popularne, a takie firmy, jak CTM czy Lechma niemal w 100% były z tym rozwiązaniem kojarzone. To nie oznacza, że tylko do nich ograniczał się wybór, bo jeden czy nawet kilka „wodnych” modeli miał w ofercie niemal każdy dostępny w Polsce producent. Powód popularności był podobny do obecnego... rosyjski gaz.

Popularność jako źródło ogrzewania podstawowego „wodniaki” zyskały głównie w wielkich i słabo izolowanych domach, gdzie ogrzewanie gazem było zbyt kosztowne. Te salonowe „kotły na drewno” też nie paliły mało, ale drewno wtedy było znacznie tańsze. Prosta konstrukcja paleniska ze ściankami-wymiennikami, brak zbiornika buforowego i spalanie mokrego drewna – to wszystko oddzielnie, a szczególnie łącznie spowodowało szybko niezadowolenie użytkowników. Istotnym problemem okazywały się „czarne szyby” i wilgoć w palenisku. Ten problem był również w mniejszych i lepiej izolowanych domach, a wynikał z zamykania dopływu powietrza. Pełno też było zapytań o niezamarzające płyny do napełniania instalacji, bo sezonowe wykorzystywanie domu i woda nie bardzo do siebie pasują – to jest aktualne nadal. Instalacje wykonywane przez pseudofachowców niekiedy powodowały poważniejsze uszkodzenia, a nawet wybuchy palenisk.

Tak było, ale wiele się zmieniło. Po pierwsze, poważnej zmianie na korzyść uległa konstrukcja palenisk „wodnych”, w inwestycyjnym budżecie znalazło się miejsce na zbiornik buforowy, a palenie sezonowanym drewnem jest coraz powszechniejsze. Podobnie jak w przypadku DGP, kominkom z płaszczem wodnym nie pomaga wymaganie „odcięcia” wody w kominku w przypadku sięgania po programy dotacji wymiany kotłów. Każdy instalator wie, że wkład wyprodukowany jako „wodny”, odcięty od wody, „na sucho” pracować nie może. Kolejna bzdura! 

kominek na drewno z płaszczem wodnym, kuchnia angielka z płaszczem wodnym, wodna koza na drewno w salonie
Na górze po lewej stronie palenisko akumulacyjne Certus z wymiennikiem wodnym, Kokoszka-Lotz. Na górze po prawej stronie kuchenka z wymiennikiem wodnym La Nordica/ Piece Polska, model  TermoSuprema Compact D.S.A.  Na dole po lewej stronie Piec z płaszczem wodnym Spartherm, model Ambiente a4 H₂O RLU. Na dole po prawej stronie wkład kominkowy z płaczem wodnym Hoxter, model Haka 89/45.

Mimo wszelkich zaszłości i wspomnianej wyżej złej woli biurokratów okazało się, że aktualnie oferowane rozwiązania kominków z płaszczem wodnym ujawniły swoje zalety, w tym niezwykle istotną – niezależność od kosztownych paliw kopalnych. Modne stały się piecyki wolno stojące z wymiennikami wodnymi czy takież kuchenki „angielki”, na których nie tylko można przygotowywać posiłki, ale również ogrzewać nimi dom. Czy kominkowe paleniska wodne nowej generacji zostaną z nami na dłużej? Wygląda na to, że tak, bo okazało się, iż są doskonałym partnerem dla pomp ciepła.

Co zatem wybrać – DGP czy wodę? Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje zalety, jak również niedogodności. Zarówno kominek z DGP, jak i kominek z płaszczem wodnym, gdy zostaną dobrze dobrane do oczekiwań, starannie zaprojektowane i wykonane, doskonale sprawdzą się jako systemy ogrzewania dodatkowego lub nawet głównego. Niekoniecznie jedyne, szczególnie w przypadku całorocznego domu z DGP, bo w przypadku wody zbiornik buforowy o znacznej pojemności może dać dodatkowy dzień „wolnego” od palenia. Oba systemy mogą również uzupełnić pompy ciepła w rozwiązaniach hybrydowych. 

Konkretnych odpowiedzi na pytanie: co wybrać?, proszę szukać raczej nie na forach internetowych, ale w dobrej firmie kominkowej, zapewniającej fachową informację przedsprzedażną, wybór sprawdzonych urządzeń oraz profesjonalny montaż i serwis.


 Witold Hawajski

redaktor naczelny magazynu Świat Kominków

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama