Kominek opalany drewnem ma poważną niedogodność, która formalnie dyskwalifikuje to urządzenie jako podstawowe ogrzewanie domu. Bez obsługi człowieka wcześniej czy później kominek wygaśnie. Łatwo też uszkodzić kosztowną szybę, upychając ponad rozsądek drewno do wnętrza paleniska.
Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w dziale: ABC kominka
Wprawdzie istnieją specjalne kotły c.o. na drewno, np. spalone w gazyfikujących kotłach drewno daje niemal dwukrotnie więcej ciepła niż drewno spalone w zwykłych kominkach. To nie powstrzymuje jednak Polaków od nadania kominkowi roli podstawowego ogrzewania domu. Miło jest uczestniczyć samemu w procesie ogrzewania domu. Dobrze jest mieć wpływ na to gdzie, kiedy i za ile zaopatrujemy się w paliwo. W ekstremalnych przypadkach, jak np. w czasie wojny w Chorwacji, drewno bywało jedynym dostępnym źródłem energii. Polak lubi się zabezpieczać...
Niektórzy zabezpieczający się wykonują podwójne układy grzewcze i inwestują wielkie pieniądze w system, którego nie wykorzystają. Znacznie lepiej jest wyznaczyć pewne priorytety zachowań i dobrać do tych zwyczajów optymalne systemy grzewcze, nie zapominając rzecz jasna o kominku. To, co wyjdzie, trzeba jeszcze skorygować o nasze możliwości finansowe. Bo fakt, że jakieś rozwiązanie jest technicznie wspaniałe, nie musi wcale oznaczać, że nas na jego finansowanie i eksploatację stać. Przykładem mogą być pompy ciepła, które dają energię praktycznie „za darmo”, tylko w zakupie i instalacji są dość kosztowne.
Jeżeli zdecydowaliśmy się, że naszym głównym systemem grzewczym będzie układ wodnego c.o. z kotłem gazowym, bo mamy gaz sieciowy w pobliżu, będzie to wybór wielu milionów ludzi w Europie. Gaz jest mimo wszystko paliwem czystym, poddającym się automatyzacji w procesie spalania oraz najbardziej typowym. Przekłada się to na stosunkowo niskie koszty zakupu urządzeń, ich instalacji i rozsądne koszty eksploatacji. Proponuję wtedy ogrzewanie kominkowe jako uzupełniające. Kominek jako urządzenie całkowicie niezależnie działające oraz mniejsze, jeśli chodzi o parametry grzewcze. Może nawet piec kominkowy dla małych domów. Dla mniej zasobnych – nawet jakiś typowy „gotowiec”. Dla bardziej zasobnych inwestorów – indywidualnie zaprojektowany, wyposażony w markowy wkład i dobrze wykonany kominek. Dogrzewać może dodatkowo do trzech pomieszczeń, gdzie najczęściej przebywamy. Gdy jesteśmy w domu i mamy czas palić w kominku, będzie to nasz zysk ekonomiczny oraz przyjemność estetyczna. Jeśli jednak nas w domu nie ma, to panowie gazownicy i elektronika przejmują całodobową kontrolę nad naszym ogrzewaniem. Choć koszt ogrzewania w ten sposób jest wyższy, to gwarantuje wygodę i większą swobodę.
Jeżeli prowadzimy taki tryb życia, że sporo czasu spędzamy w domu i gazowa nitka przebiega w pobliżu, to można spróbować odwrócić relacje i uczynić kominek podstawowym źródłem ciepła dla domu. Kocioł gazowy, pełniący rolę uzupełniającą i rezerwową (nasz wyjazd), może być wówczas mniejszy. Jeżeli pozostajemy przy kominku z systemem ogrzewania nadmuchowego, to kocioł może być dwufunkcyjny, co zaoszczędzi nam sporo miejsca i trochę pieniędzy. Jeśli jednak zdecydujemy się na kominek z wymiennikiem wodnym współpracującym z wodnym systemem c.o., to lepiej od razu wybrać pojemnościowy ogrzewacz wody użytkowej. Mając zbiornik buforowy dużej pojemności, możemy zapewnić lepszą pracę paleniska na drewno, otrzymywać z kominkowego paleniska również ciepłą wodę użytkową oraz mieć możliwość przyłączenia do tego wszystkiego pompy ciepła lub kolektorów słonecznych. Nawet jeśli tego nie zrobimy dzisiaj, to w przyszłości będzie łatwiej.
Pod względem wydajności lepsze są rozwiązania, które mogą okazać się bardziej kłopotliwe w eksploatacji i bardziej awaryjne. Z całą pewnością nie ma w wielu paleniskach kotłowych szans na zachowanie czystości spalin, jeśli nie pracują one w optymalnych warunkach. Oferta rynkowa jest tutaj bardzo szeroka: od prostych nasad wodnych, po wielkie paleniska zbudowane od podstaw jako wodne-kotłowe.
Witold Hawajski