Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska wycofał się ze współfinansowania małopolskiego projektu "Life", który miał na celu jak próbują to przedstawiać jego twórcy „walkę ze smogiem”. Zamiast 20 milionów zł bezzwrotnej dotacji, zaproponowano Małopolsce nisko oprocentowaną pożyczkę.
Cele projektu LIFE
Projekt zintegrowany LIFE “Wdrażanie Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego – Małopolska w zdrowej atmosferze”, Główne działania projektu: sieć Eko-doradców , doradztwo dla mieszkańców Małopolski w zakresie najbardziej efektywnych sposobów ograniczenia emisji i źródeł finansowania, Centrum Kompetencji na poziomie regionalnym, Centrum Kompetencji na poziomie regionalnym, narzędzie do wysokorozdzielczego modelowania rozkładu zanieczyszczeń w Krakowie, międzyregionalna baza źródeł emisji dla Małopolski
Czy aby na pewno takie cele przyświecało projektowi ocenianemu na 100 milionów
Małopolska chciała, aby podatnicy przekazali jej 20 mln bezzwrotnego wsparcia : "...dla sfinansowania działań edukacyjnych i informacyjnych, które przewidywał projekt "Life"". Pojawia się pytanie na ile te środki w wysokości 20 milionów plus środki unijne ( nawet 80 mln ) miały przyczynić się do aktywnego zmniejszenia się smogu czy miały pójść - działania miękkie na szkolenia - do firmy prowadząc szkolenia w drogich hotelach , publikując artykuły o szkodliwości smogu oraz reklamy i eventy takie jak widzimy w Krakowie . Może dobrze się stało bo projekt budził duże wątpliwości . Wydaje się ze pieniądze z Unii powinny pójść na konkretny cel - nie na szkolenia, doradztwo ,banery, gadżety, biuletyny , eko etaty. Z takim projektem wszelkie działania promujące biomasę miałyby małe szanse.