Reklama

Kominek. Ale jaki? - kominek "otwarty"

Prastara forma udomowionego ognia, która mimo zachodzących zmian nadal ma zwolenników. Wielu polskich architektów jest ciągle pod ich wrażeniem, ale proponowanie takiego kominka każdemu jest co najmniej niepoważne. Kominek z paleniskiem „otwartym” to dzisiaj po prostu luksus.
Kominek. Ale jaki? - kominek "otwarty"
Kominek otwarty Urfeuer, Brunner

Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w dziale: ABC kominka

palenisko opalane drewnem
Brunner

 

Prastara forma udomowionego ognia, która mimo zachodzących zmian nadal ma zwolenników. Wielu polskich architektów jest ciągle pod ich wrażeniem, ale proponowanie takiego kominka każdemu jest co najmniej niepoważne. Kominek z paleniskiem „otwartym” to dzisiaj po prostu luksus. Nawet jeśli można go zbudować relatywnie tanio, to modele – jakie stanowią wzorce do naśladowania – pochodzą albo z pałaców albo z kalifornijskich rezydencji gwiazd. Kosztowna będzie eksploatacja, bo przy minimalnej sprawności otwarte palenisko potrzebuje bardzo dużo drewna. Z tego samego powodu nie spodziewajmy się też nadwyżki ciepła. Gwarantowane problemy z powietrzem do spalania i współpracą z rekuperacją. Finalizując, generalnie odradzam, bo grupa potencjalnych użytkowników z wielką rezydencją i grubym portfelem jest bardzo ograniczona. Rozsądnym kompromisem jest wkład kominkowy z opcją użytkowania przy uniesionych do góry drzwiczkach.

 

Witold Hawajski

 

kominki z paleniskiem otwartym
Od lewej: Kominki Eugeniusz Major, Focus / Koperfam, Chesney's / Kodo, Metalfire

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama