Reklama

Powrót do lat dwudziestych

Mam szczęście, że robię to, co lubię i co daje mi energię. W mojej pracy spotykam ciekawych ludzi, dla których mam przyjemność tworzyć coś więcej niż typowe urządzenia piecowe i kominkowe. Nie inaczej było i tym razem, kiedy to w odrestaurowanym dworku z 1900 roku zbudowałem kominek z zielonych kafli, piec i pokaźnych rozmiarów kuchnię kaflową. Było to zajęcie czasochłonne (bo budowa trwała miesiąc), ale i dające dużą satysfakcję.
Powrót do lat dwudziestych
Kuchnia kaflowa, realizacja Ceramisart Paweł Narowski

Mam szczęście, że robię to, co lubię i co daje mi energię. W mojej pracy spotykam ciekawych ludzi, dla których mam przyjemność tworzyć coś więcej niż typowe urządzenia piecowe i kominkowe. Nie inaczej było i tym razem, kiedy to w odrestaurowanym dworku z 1900 roku zbudowałem kominek z zielonych kafli, piec i pokaźnych rozmiarów kuchnię kaflową. Było to zajęcie czasochłonne (bo budowa trwała miesiąc), ale i dające dużą satysfakcję. Piec i kominek kaflowy zgodnie z życzeniem inwestorów inspirowane są latami dwudziestymi, stąd nacisk na pokaźne korony – zwieńczenia zabudowy. Piec z malowanymi motocyklami – polskimi Sokołami jest odzwierciedleniem fascynacji inwestora przedwojenną motoryzacją, co jeszcze bardziej zindywidualizowało projekt. Z kolei w kuchni łączącej nowoczesne elementy wyposażenia, takie jak płyta ceramiczna, piekarnik i granitowy zlew, z tradycyjnymi, czyli kuchnią na drewno i piecem chlebowym, wykorzystano motyw malowanych ziół. Do bryły z lat dwudziestych nawiązują obecne po bokach cienkie kolumny oraz widoczny u góry fryz. To wszystko było możliwe dzięki współpracy z Tomaszem Kuligiem z Wytwórni Kafli Stalowa Wola, który wkłada dużo energii i serca, podobnie jak ja, w to co robi. Obecnie kaflarnia aktualizuje ofertę i przygotowuje nowe wzory kafli, które pozwolą na tworzenie bardziej nowoczesnych brył pieców i kominków.

 

CeramisArt Paweł Narowski

www.ceramisart.pl

 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama