Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej KOMINKI.ORG.
Szanowna Redakcjo,
reprezentuję fundację „Nie Rób Dymu", której statutowym celem jest edukowanie Polaków w dziedzinie ekologicznego i ekonomicznego palenia w piecach opalanych drewnem. Jestem czytelnikiem Państwa portalu, dlatego z tym większym smutkiem i rozczarowaniem miałem okazję przekonać się, że w jednym ze swoich materiałów redakcyjnych popularyzują Państwo nierzetelne i krzywdzące dla producentów kominków opinie i informacje. W artykule znajdującym się pod poniższym linkiem czytamy:
Wystarczy tylko, że palimy w kominku, będącym jednym z największych trucicieli w naszych domach. W kominkowym dymie, powstającym wskutek niezupełnego spalania drewna, znaleźć można sporo toksycznych, a nawet rakotwórczych związków chemicznych (głównie wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych), takich jak benzen, dioksyny czy formaldehyd... Nic więc dziwnego, że w domach, w których pali się w kominku, odnotowuje się zazwyczaj zdecydowanie wyższe stężenia zanieczyszczeń niż na "świeżym" powietrzu. Ta prawidłowość obowiązuje zresztą w znacznie większej skali. Naukowcy z AGH dostrzegli mianowicie, że w dzielnicach, których mieszkańcy korzystają powszechnie z ogrzewania kominkowego, stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu są zauważalnie wyższe niż tam, gdzie się go nie używa. I choć w drugiej połowie tego roku w wielu polskich miastach zostały wreszcie wprowadzone restrykcyjne zakazy palenia w kominkach czy piecach kaflowych (tak stało się choćby w Krakowie czy w Poznaniu, gdzie opisywany proceder jest obecnie karany przez Straż Miejską 500-złotowymi mandatami), to wciąż nie wszyscy ich przestrzegają. A ponieważ nowe przepisy obowiązują na razie na terenie tylko kilku ośrodków miejskich, to w pozostałych częściach kraju sytuacja wciąż pozostaje raczej niewesoła.
W artykule tym na potrzeby podkreślenia walorów oczyszczaczy powietrza marki Phillips określają Państwo kominki mianem „trucicieli", tym samym wrzucając do jednego worka kominki „starej generacji" często z otwartą komorą spalania i nowoczesne, w pełni bezpieczne urządzenia spełniające restrykcyjne normy Ecodesigne ze szczelną komorą spalania i zewnętrznym dolotem powietrza (tylko takie będą mogły być używane w Polsce od 01.01.2022). To niezwykle niesprawiedliwe uproszczenie, które uderza w wielu polskich producentów kominków przykładających wielką wagę do kwestii ekologii i bezpieczeństwa użytkowania swoich produktów.
Mamy świadomość, że artykuł ten powstał na zlecenie Państwa reklamodawcy, czyli marki Phillips, ale nie zwalnia to Państwa z odpowiedzialności za weryfikację prawdziwości zawartych w nim tez. Tego wymaga rzetelność dziennikarska i uczciwość względem czytelników. Bylibyśmy zobowiązani, gdyby ponownie krytycznie spojrzeli Państwo na omawiany temat i obiektywnie zrelacjonowali aktualny stan faktyczny. Chętnie pomożemy Państwu w zebraniu wiarygodnych materiałów źródłowych pozwalających na przygotowanie rzetelnego artykułu na temat ekologicznych zagadnień związanych z korzystaniem z kominka.
W przypadku pytań jestem do Państwa dyspozycji.
Z pozdrowieniami,
Cezary Ziółek, Fundacja Nie rób Dymu
Prawo prasowe:
Art. 12. [Staranność i rzetelność w działalności dziennikarskiej]
1. Dziennikarz jest obowiązany:
1) zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło;
2) chronić dobra osobiste, a ponadto interesy działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie;
3) dbać o poprawność języka i unikać używania wulgaryzmów.
2. Dziennikarzowi nie wolno prowadzić ukrytej działalności reklamowej wiążącej się z uzyskaniem korzyści majątkowej bądź osobistej od osoby lub jednostki organizacyjnej zainteresowanej reklamą.