Najnowszy raport NIK (oparty na badaniach GUS z 2018 roku) to jedyne potwierdzone i wiarygodne póki co dane odnośnie urządzeń grzewczych w Polsce. Zgodnie z nim na 14,280 mln gospodarstw domowych w Polsce 45%, czyli niespełna połowa (ok. 6,326 mln), jest wyposażona w ogrzewanie paliwami stałymi. Z tego 81% czyli 5,2 mln zajmują kotły jedno i dwufunkcyjne, 14% (czyli mniej niż 900 tysięcy) piece, głównie piece kaflowe. Zaś oskarżane o powodowanie smogu kominki to zaledwie 10% z tych 45% czyli jakieś 643 tysiące.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej KOMINKI.ORG.
Warto też zauważyć, że z tych 643 tysięcy kominków zaledwie 12,4 % jest używanych jako podstawowe ogrzewanie. To daje jakieś 80 tysięcy sztuk. Warto więc zadać pytanie, czy przy łącznej ilości intensywnie eksploatowanych kotłów (nie licząc pieców kaflowych) wynoszącej 5,2 mln, czy te 80 tysięcy kominków jest w stanie emitować więcej, nawet jeśli nie są najnowszej generacji?
Nawet biorąc pod uwagę wszystkie, czyli łącznie z tymi używanymi okazjonalnie, dysproporcja jest ogromna! I nie sposób obarczać właśnie kominków za zanieczyszczenie powietrza. Jak wskazano w opracowaniach z Krakowa, kominki odpowiadają tam za mniej niż jeden procent zanieczyszczeń.
Witold Hawajski
redaktor naczelny magazynu Świat Kominków
