No cóż, jeśli budujemy pierwszy w życiu dom, a nie działamy w kominkowej branży, to jest sensowne pytanie. Nawet jeśli dom już mamy i kominek w nim też, ale przeprowadzamy renowację domu, który powstał wiele lat temu, i przy okazji wymieniamy wyposażenie, zwykle nie znamy aktualnych cen mebli kuchennych, instalacji czy kominków. Poza tym kominki dzisiaj i te sprzed lat 20-tu czy 15-tu to zupełnie inne produkty, inny ogień, inne ciepło… Postaramy się wszystkim zagubionym trochę pomóc, chociaż z góry uprzedzam, że podpowiedzi konkretnych producentów i produktów tu nie znajdziecie.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz w kategorii KOMINKI.
Ile pieniędzy mają Polacy na kominek?
Z pewnością statystyczny Polak ma dzisiaj więcej pieniędzy niż kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu, bo zaczynając od końca XX wieku dochody Polaków zwiększają się i nie ma znaczenia, kto akurat rządzi. Jeśli nawet daleko nam jeszcze do europejskiej czołówki i dochód narodowy Polski lokuje się gdzieś w dolnej strefie średniej unijnej, to i tak nie jest źle, bo warto przypomnieć czasy, gdy ekwiwalentem dnia pracy był jeden dolar USA lub ½ litra wódki z Peweksu, a na dżinsy (również w Peweksie) trzeba było wydać miesięczną pensję!
Warto jednak zwrócić uwagę, że chyba obok samochodu, kominek był wówczas najbardziej pożądanym i budzącym emocje produktem, a wydawało się na niego więcej niż nakazywał rozsądek. Obecne czasy są inne, alternatywnych produktów jest więcej, a zakupy robi się rozważniej. Mój tekst też tym razem pisany będzie „pod księgowego”. Aktualnie przeciętna płaca Polaka to 6.750 złotych lub 5.280 złotych, w zależności od tego, czy pracuje w instytucji państwowej (płacą lepiej), czy prywatnie. Pierwsza skala podatkowa PIT kończy się na 85.528 złotych. Pisząc o dochodach Polaków, warto wspomnieć, że zwolnione z podatku od darowizn i spadków w kręgu najbliższej rodziny jest 9.637 złotych, a 500+ na jedno dziecko daje rodzinie rocznie 6.000 złotych. To są orientacyjne dochody Polaków i statystycznie nie jest źle. Wiadomo jednak, że statystyka nie do końca mówi prawdę o konkretnych sytuacjach, podobnie jak zwykle nikt nie przeznacza całości dochodów na kominek! Musimy jednak jakieś sensowne wartości przyjąć do naszych rozważań-porad. Musimy również założyć, że interesują nas kominkowe wyprzedaże i tylko kominki spełniające wymogi dyrektywy EKOPROJEKT, która od 1 stycznia 2022 roku będzie obowiązywała w całej Europie, a już od jakiegoś czasu jest wymagana w niektórych rejonach naszego kraju.
DLA KOGO KOMINEK W ROKU 2021?
Czy warto w kominek inwestować? W czasach, gdy lepsze smartfony potrafią kosztować 6-10 tysięcy złotych, a poniżej stu tysięcy złotych trudno znaleźć rodzinny samochód, przeznaczenie pozornie dużej sumy na efektowny i efektywny kominek nie do końca jest szaleństwem.
Czy warto dużo inwestować w domowe ognisko? Bardzo dobrze, że są ludzie, dla których ktoś buduje wspaniałe samochody, samoloty i jachty. Bardzo dobrze, że w tej grupie ktoś kocha ogień i kominki. Może mieć wszystko, a mimo to czuje potrzebę udomowionego ognia... To doskonały przykład dla niektórych polskich urzędników, którzy dosłownie zza biurka chcą ogień wygasić i to nie tylko tym najbogatszym, ale również przeciętnym Kowalskim, bo kominek to podobno „truciciel”, „zbytek” i „kaprys klasy średniej”. Ogień łączy ludzi i łagodzi obyczaje, więc każdemu, również tym, którzy tworzą zakazujące uchwały, życzę kominka na miarę możliwości, a może nawet droższego…
Artykuł w całości przeczytasz przechodząc do wydania elektronicznego. Przejdź do magazynu "Świat Kominków" na issuu.
Witold Hawajski, redaktor naczelny magazynu "Świat Kominków"