Co najbardziej lubicie w swojej pracy?
Podejmujemy się wszystkich wyzwań, ale najbardziej lubimy te nietypowe. Wymagają one otwartości i odwagi ze strony klientów, ale często efekt końcowy przekracza ich oczekiwania. Kominek to „mebel”, który ma przyciągać i być zauważalny. Zwracamy uwagę na to, by jego forma odzwierciedlała charakter domu i jego mieszkańców. By nie była to sztampa, ale faktycznie indywidualny kominkowy projekt.
Wasza rada dla klientów?
Kominek to element, który powstaje na końcowym etapie wykańczania domu. Jednak warto o nim pomyśleć już na etapie projektu domu. Jesteśmy wówczas w stanie uniknąć wielu błędów odnośnie potrzebnych instalacji choćby kominowych, które wykluczą w przyszłości stworzenie wymarzonego projekt
Na zdjęciu:
Kominek kaflowy w ciepłej zabudowie. Biała ceramika doskonale się prezentuje na tle surowej, cementowej ściany. Kominek nie tylko przyciąga wzrok, ale też po wygaszeniu paleniska oddaje do wnętrza ciepło zakumulowane w kaflach.
Paulina Leszman: Historia naszej firmy sięga lat 90-tych. Pasję do kominków przejęłam od rodziców i jako magister inżynier energetyki obie moje prace dyplomowe dotyczyły kominków. Już na etapie studiów jeździłam po budowach by być nie tylko teoretykiem, ale też praktykiem. Z klientami umawiamy się osobiście najczęściej na budowie. Słuchamy oczekiwań inwestora i na miejscu wykonujemy szkic projektu, dobieramy formę, materiały wykończeniowe. Naszym zdaniem nie ma sensu marnować czasu na wertowanie Internetu i inspiracje, których technicznie, bądź estetycznie nie da się dopasować do wnętrza. Kolejny etap to kalkulacja i wizualizacja a po podpisaniu umowy i skompletowaniu materiałów realizacja. Co ważne zawsze przeprowadzamy u klienta odpalenie gwarancyjne, uczymy palenia i instruujemy jak właściwie dbać o urządzenie. Przypominamy też o okresowych serwisach, bo ważne jest dla nas długotrwałe zadowolenie klienta. Cenimy kontakt z ludźmi i umiemy ich słuchać, dokładając naszą wiedzę kominkową i zmysł estetyczny tworzymy kominki z pasji.