Analiza cen drewna opałowego na 27 lipca 2022
Analizę cen drewna w kilku nadleśnictwach przeprowadzili Piotr Batura, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kominki i Piece oraz Wojciech Perek działacz grupy Drewno Pozytywna Energia.
Średnia cena drewna opałowego w lasach państwowych, na podstawie ogólnodostępnych w Internecie, aktualnych cenników detalicznych nadleśnictw Wieluń, Sieraków, Pruszków i Runowo, to 92,43 zł/mp lub 154,06 zł/m3 brutto.
Więcej artykułów o drewnie opałowym znajdziesz na portalu KOMINKI.ORG
Ceny brutto za m3, zależnie od gatunku drewna:
- Nadleśnictwo Wieluń: 86,10 – 209,10 zł, średnio 147,60;
- Nadleśnictwo Sieraków: 121,77 – 216,48, średnio 169,12;
- Nadleśnictwo Pruszków: 135,30 – 193,11, średnio 164,20;
- Nadleśnictwo Runowo: 123 – 147,60, średnio 135,30.
Oznacza to, że cena m3 najlepszego drewna opałowego (nie mylić z chrustem) nie przekracza 200 zł, a z dowozem, pocięciem i ułożeniem 350 zł.
Jednak pamiętajmy, że drewno z Lasów Państwowych to drewno świeże, nienadające się do użytku w nadchodzącej zimie. Dlatego jeśli nie mamy sezonowanego drewna zakupionego w poprzednich sezonach, to do palenia musimy kupić drewno suche. A tu ceny wyglądają zupełnie inaczej. Na portalu z lokalnymi ogłoszeniami drewno świeże możemy kupić w cenie od 100 zł za gałęziówkę do 250 złotych - przy czym często są to małe ilości, które zazwyczaj trzeba samemu przetransportować z lasu.
Dosyć dokładny cennik za drewno wysuszone podaje jeden ze sprzedawców z Pianowa koło Kościana (ogłoszenie z 20 lipca) i według podanych cen 1 mp sezonowanego drewna kosztuje:
- Sosna/Modrzew 550 zł;
- Topola 550 zł;
- Olcha 750 zł;
- Brzoza 750 zł;
- Klon/Wiąz 750 zł;
- Dąb 800 zł;
- Buk 850 zł;
- Grab 950 zł.
Podobne ceny podaje też drewnosklad.pl z miejscowości Obora niedaleko Gniezna, tam w cenniku widzimy, że suche drewno - czyli o wilgotności poniżej 20% - pocięte i porąbane na szczapy o długości ok 30-35cm kosztuje:
- Sosna 700 zł (niesezonowane 480 zł);
- Olcha / Brzoza 840 zł (niesezonowane 590 zł);
- Dąb 860 (niesezonowane 610 zł);
- Buk /Grab 890 (niesezonowane 640 zł);
- Jesion 920 (niesezonowane 670 zł).
Analizując te dane, widzimy, że drewno podrożało i to znacznie. Ceny w nadleśnictwach może i są atrakcyjne, ale musimy mieć świadomość, że jest to drewno nie zawsze dostępne. Musimy mieć zgodę leśniczego i wyznaczone przez niego miejsce do zebrania drewna i gałęziówki, by potem z drewna ułożyć stos, który leśniczy zmierzy i wyceni, takie drewno też musimy przetransportować a potem pociąć.
Skąd te problemy z zakupem drewna opałowego?
Porównując ceny w nadleśnictwach, gdzie za już przygotowane drewno zapłacimy do 350 zł, to znacznie taniej niż na składach opału. Czy jednak takie drewno jest dostępne? Jak informuje portal trojmiasto.pl:
"Duże zainteresowanie drewnem opałowym od leśników sprawiło, że roczna pula (około 9 tys. m3) rozeszła się pod koniec czerwca... Dlatego 28 lipca w Nadleśnictwie Gdańsk pojawiły się dodatkowe 3 tys. m3 takiego drewna do końca roku".
"- Zainteresowanie jest bardzo duże i nadleśnictwo nie jest w stanie zagwarantować wszystkim zainteresowanym zakupu drewna w tym roku - informuje Jerzy Krefft z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku".
Wszystko wskazuje na to, że łatwo nie będzie, ale i tak każdy, kto jest szczęśliwym posiadaczem kominka bądź pieca na drewno powinien zadbać o zapas paliwa i zyskać to, co najbliższej zimy może okazać się najważniejsze - energetyczną niezależność!
Czy będą dopłaty do drewna i pelletu?
Dziennik Gazeta Prawna podaje, że rząd pracuje nad dopłatami do kolejnych paliw, w tym pelletu i być może drewna opałowego. To reakcja na niezadowolenie społeczne w wyniku wprowadzenia dodatku węglowego, który wspomaga tylko część społeczeństwa, w tym pozostawia bez pomocy tych, którzy wymienili np. kocioł węglowy na bardziej ekologiczny kocioł pelletowy.
Prawdopodobnie dopłaty do innych paliw będą proporcjonalne do skali podwyżek cen poszczególnych rodzajów paliw. Projekt ma być gotowy jeszcze w sierpniu, a dopłaty czy rekompensaty miałyby wejść w życie jeszcze przed pierwszym listopada.
Podpisz petycję o 0% na VAT na drewno opałowe>>> Opał w opałach - ekspert radzi jak kupować drewno>>>
Metr przestrzenny i metr sześcienny drewna - czym się różnią?
Metr przestrzenny to znacznie mniej drewna opałowego niż metr sześcienny, tzw. kubik. Pamiętajmy o tym, porównując ceny u różnych sprzedawców. Skąd ta różnica? Wyjaśniamy.
Metr przestrzenny to drewno opałowe układane w stosy. W stosy układa się metrowe wałki drewna. Wstępny pomiar ilości drewna wykonuje się w metrach przestrzennych, mnożąc długość (l), szerokość (s) i wysokość (h):
Mp= 1x sx h
W ten sposób otrzymujemy objętość stosu - czyli nie samego drewna, ale też przestrzeni między wałkami drewna, korę. Z kolei metr sześcienny (kubik drewna opałowego) powie nam bardziej dokładnie, jaką ilość drewna opałowego mamy. Aby to obliczyć, trzeba metr przestrzenny pomnożyć przez tzw. współczynnik redukcyjny, którego wartość wynosi od 0.65 do 0.70 w zależności od gatunku drewna, z którego ułożony jest stos.
Wilgotnościomierz pozwoli sprawdzić czy drewno nadaje się do palenia
Jeśli kupujemy drewno sezonowane, czyli o wilgotności do20 %, nadające się od razu do palenia, warto zainwestować w wilgotnościomierz. To niedrogie urządzenie - najtańsze kupimy już za około 100 złotych - które pozwoli sprawdzić czy kupowane drewno ma deklarowaną wilgotność.
Przykładowo jeden metr przestrzenny sosny to 0.65 m3 samego drewna sosnowego bez kory.
Jak widać, metr przestrzenny to w istocie znacznie mniej niż metr sześcienny drewna. Warto o tym pamiętać podczas zakupów i porównania cen u różnych sprzedawców.
Ile drewna opałowego (S4) mamy w Polsce?
Według danych opublikowanych w czasopiśmie "Przemysł drzewny" nr2/2022, drewno opałowe w Polsce to 4,6 mln m3, dla porównania drewno okrągłe (pień lub element korony drzewa bez wierzchołka i gałęzi, to drewno stosowane jako słupy, pale, stemple itp. albo jako drewno tartaczne) to 39,1 mln m3, a drewno użytkowe (przeznaczone do produkcji różnego rodzaju wyrobów lub bezpośredniego zastosowania, z wyjątkiem celów opałowych) to 34,4 mln m3.
Aldona Mazurkiewicz
z-ca redaktora naczelnego magazynu "Świat Kominków"
prowadząca portal kominki.org
