W Polsce, ze względu na popularność produktu węglowego, nazwanego nie wiadomo dlaczego EKO-groszkiem, pellety były rozwiązaniem drugoligowym. Jedynie świadomi zapaleńcy i ekologicznie nastawieni inwestorzy wybierali kocioł na pellety zamiast popularnego kotła na ekogroszek. Pozornie jedno i drugie jest granulatem, który może być stosowany w zautomatyzowanych, niewymagających ręcznego dosypywania paliwa, kotłach. Jednak ekogroszek to jest po prostu formą kopalnego węgla, a pellet drzewny to produkt ekologiczny, zaliczany na całym świecie do OZE.
Więcej ciekawych artykułów vo kotłach na drewno i pellet znajdziesz w dziale Ogrzewanie domu drewnem i pelletami
Kotły na pellet w Polsce
W Polsce sprzedaż kotłów na pellet była umiarkowana aż do 1 stycznia 2022 roku, kiedy z programu „Czyste Powietrze” definitywnie zniknęły kotły na kopalny węgiel. Nastąpił dynamiczny wzrost sprzedaży kotłów na pellety, które w wielu sytuacjach były jedyną alternatywą dla promowanych pomp ciepła. Własna kotłowania na ekologiczne paliwo stanowi przecież doskonałe rozwiązanie, jest tańsza w zakupie i niezależna od prądu z sieci.
Niestety, dynamiczny wzrost produkcji, importu, sprzedaży i instalacji kotłów na pellety, został zdecydowanie wyhamowany po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. 24 luty 2022 roku zmienił wszystko. Pellety drzewne stały się trudno dostępnym i drogim paliwem. Oczywiście, nie tylko dotyczy to pelletów, ale praktycznie wszystkich źródeł energii: prądu, gazu, węgla… ale to pelletom, jako paliwu najmniej popularnemu na rynku, oberwało się najmocniej. Czy słusznie? Czy obecna kryzysowa sytuacja wpłynie na dalszy rozwój tego systemu ogrzewania? Czy warto dzisiaj inwestować w kocioł na pellety?
Instalacji grzewczej nie robi się w formie prowizorycznej. Źródła ciepła, np. kotła, też nie kupuje się na jeden/dwa sezony, ale na wiele lat, często nawet 15-20. W tej chwili nie ma praktycznie idealnego, a przy tym taniego, sposobu ogrzewania domu. Ci, którzy mieszkają w budynkach wielorodzinnych, mają system ogrzewania niejako „z urzędu” i jest to zwykle albo ciepło systemowe albo kotły gazowe. Natomiast posiadacze domów jednorodzinnych, poza nielicznymi przypadkami przyłączonymi do ciepła systemowego, muszą polegać na sobie. Dotąd najczęściej wybierali albo kocioł gazowy (tam, gdzie była sieć) albo węgiel. Ale to już było, teraz mamy zupełnie inną sytuację...
Kocioł na węgiel czy ekogroszek
wypadł z gry 1 stycznia 2022, więc tylko wcześniej zainstalowane urządzenia będą działały. Domów ogrzewanych węglem jest jednak tak dużo, że paliwo to stało się niezwykle trudno dostępne i bardzo drogie.
Kondensacyjny kocioł na gaz
to doskonałe rozwiązanie, pod warunkiem, że nikt nie zakręci gazowego kurka, a po rosyjskiej inwazji na Ukrainę obaw jest coraz więcej. O niskiej cenie „niebieskiego paliwa” też trzeba zapomnieć.
Pompa ciepła
dobrze sprawdza się w doskonale izolowanych domach, ale pod warunkiem, że jest prąd.
Również najlepiej by było, aby to urządzenie nowej generacji (czytaj: droższe) działało bez wspomagającej i pobierającej dużo energii grzałki, również w niższych temperaturach.
Kocioł elektryczny
niekiedy stosowany przez posiadaczy systemów fotowoltaicznych, nie jest samodzielnym rozwiązaniem ekonomicznym.
O kotłach na gaz LPG czy olej opałowy zapomnijmy, to w Europie odchodzące rozwiązania zastępowane przez kotły na pellet.
I tym sposobem dochodzimy do rozwiązania, które przez wiele lat było niedoceniane w Polsce, i do paliwa, które - chociaż jesteśmy jednym z większych producentów w Europie - wciąż wielu myli z paletami transportowymi.
Pellety - ekologiczne paliwo
Pellety, czyli granulat drzewny, to paliwo ekologiczne, powstające z odpadów drzewnych, bez dodatków chemicznych. Jest to paliwo certyfikowane, bezpieczne. Pellety są produkowane w Polsce w wielu miejscach, w całkiem dużych ilościach, więc nie trzeba ich importować z drugiego końca świata. Póki co to chyba więcej pelletu eksportujemy niż zużywamy na miejscu, ale to od ilości zainstalowanych urządzeń zależy, ile pelletu w Polsce pozostanie. Chociaż mamy rynek globalny i do naszego kraju może trafić również granulat drzewny z USA czy Kanady.
Jako posiadacze indywidualni kotła, nie jesteśmy związani z nikim umowami na dostawę paliwa i mamy w tej dziedzinie wolność. Czy będziemy z niej korzystać często i zmieniać dostawców co sezon, czy zostaniemy z jednym, sprawdzonym, to wyłącznie nasz wybór .To nie uda się w przypadku gazu czy prądu.
Kotły na pellety
to rozwiązania jedno- lub dwufunkcyjne (ciepła woda), w których paliwo jest podawane automatycznie z zasobnika lub silosu, a proces spalania jest kontrolowany i „czysty”. Jest wielki wybór mocy kotłów, a wzornictwo niektórych jest godne nagród, więc z pewnością nie będą one wstydliwym elementem domu. Kotły są produkowane również w Polsce przez wiele firm i są całkiem niezłe. Jeśli komuś to nie wystarcza, ma do dyspozycji co najmniej kilkanaście produktów europejskich, bo to Europa jest w tej dziedzinie liderem światowym. A więc nie z dalekich Chin, ale z sąsiednich krajów pochodzić też będą części do ewentualnego serwisowania. W końcu, jak wspomniałem, kocioł to inwestycja nie na jeden, ale na wiele sezonów grzewczych.
Przegląd kotłów na pellet >>>
A więc jeśli jesteśmy posiadaczem domu na terenach, gdzie nie ma sieci gazowej, gdzie sieć elektryczna nie jest najnowsza, to wybór kotła na pellet drzewny będzie wyborem nr 1. W pozostałych sytuacjach należy wprawdzie gruntownie przeanalizować wszystkie „za” i „przeciw”, ale nadal powinno to być rozwiązanie konkurencyjne. W Niemczech np. promowane jest uzupełnienie pompy ciepła kotłem na pellet, co obniża zużycie energii w niekorzystnym dla pompy zakresie pracy. To zestaw wprawdzie dobry, ale kosztowny, więc popularności w Polsce raczej nie zdobędzie.
Wbrew niektórym, pellety i kotły pelletowe to żadna „nowość”, bo mamy obecnie do czynienia już z kolejnymi generacjami urządzeń i kolejnymi etapami certyfikacji jakości paliwa. Większość kotłów to nowoczesne urządzenia, spełniające najwyższe europejskie wymagania, podobnie jak granulat drzewny, którego znaczna część spełnia normę EN PLUS A1. Pelletowe ogrzewanie to nie jest również „egzotyka”, bo - jak wspomniałem - zarówno paliwo, jak i urządzenia, są produkowane tutaj, może nawet w sąsiedniej miejscowości. Czy pellety to „paliwo przyszłości”? Oczywiście, ale ta przyszłość, jak w znanym filmie, już dawno się zaczęła i dostępna jest również dla Kowalskiego.
Witold Hawajski
redaktor naczelny magazynu "Świat Kominków"