Jeżeli nie odczytamy tzw. "znaków czasu", możemy wypaść z obiegu i nawet stracić to, co do tej pory ciężką pracą zdobyliśmy. Jeżeli nie odczytają "znaków czasu" - producenci i dystrybutorzy, mogą wkrótce stracić nabywców swoich wyrobów i produktów. Jeżeli nie odczytają "znaków czasu" wykonawcy - budowniczy pieców i kominków, mogą również wkrótce stracić inwestorów. Wszyscy staną pod ścianą, którą budują ograniczenia i zmiany prawne, które z coraz większym rozpędem zaczynają być wprowadzane tak na poziomie władz lokalnych jak i państwowych. Chcą one rozszerzyć zakaz palenia drewnem na coraz większy obszar Polski, przez co praktycznie uniemożliwią wtedy budowę pieców i kominków w domach mieszkalnych. A to oznacza koniec naszej branży. Można udawać, że nic się nie dzieje, można zamknąć oczy i nie chcieć tego widzieć! Wydaje się jednak, że większość ma oczy otwarte. Powoli się budzimy! Pojawiają się lokalne inicjatywy, mobilizują się "stare" firmy i różne środowiska chcące odpowiedzieć, a nawet zaprotestować przeciwko tym niebezpiecznym działaniom i zakazom zmierzającym do zniszczenia działalności naszej branży! Komuś chyba bardzo zależy, by ogrzewanie domów drewnem nie stało się konkurencją dla innych droższych źródeł energii, które są przewidziane do tego celu.
Dobrze te "znaki czasu" odczytali redaktorzy "Świata Kominków" gdy tematykę tegorocznego Forum w Nałęczowie zorientowali na problematyce lobbingu, czyli współczesnej formie osiągania konkretnych celów poprzez ukryte zakulisowe działania wpływu, oraz na ukazaniu na przykładzie niemieckiego stowarzyszenia HKi, organizacji, która gromadząc wszystkich producentów branżowych, jest silna i skuteczna w działaniu! Mogliśmy zobaczyć ile można zrobić, gdy "ponad podziałami", czyli ponad naturalnymi różnicami i osobistymi animozjami, połączy się w jedną organizację tak różne i konkurujące ze sobą firmy i móc być razem w tym, co łączy wszystkich! Dlaczego Niemcy – i to nie tylko zduni, wykonawcy – rzemieślnicy, ale nadto, co jeszcze dziwniejsze, producenci urządzeń do pieców i kominków, dla dobra – czyli dla OCHRONY i WSPARCIA swojej branży zduńskiej ( a w tym także własnych firm ), potrafili się zjednoczyć – a my nie!
Wręcz lękiem o przyszłość naszej branży napawają mnie ostatnie, głośne "wystąpienia" z naszej rodzimej OSKP z argumentacją, że "Sam zrobię więcej", lub nie chcę być "razem" w organizacji, bo inni mnie nie rozumieją, nie popierają albo krytykują! To straszne! U nas się wybiera "dywersyfikację działań"– a na Zachodzie "konsolidację", pokazując tym samym, że tylko "Razem można więcej!".
Czy nie mają znaczenia coraz liczniejsze głosy apelujące o to, by na wzór tego, co dobrego dzieje się w Europie i u nas budować jakieś "Razem" i tworzyć dobro wspólne, a pośrednio też dobro dla siebie? Czy na potrzebę stanięcia dziś jednym, wielkim frontem i mówienia jednym, głośnym głosem, nie mają wpływu powstające zagrożenia zakazu palenia drewnem? Co jeszcze musi się wydarzyć byśmy zrozumieli, że tylko "razem można więcej", że tylko stowarzyszeni, razem OBRONIMY się przed nadchodzącymi zagrożeniami i jako jedna duża silna organizacja wypracujemy nowe, korzystne dla nas systemy WSPARCIA i wykorzystamy możliwości ukryte w nowych dyrektywach UE, które pomogłyby nam lepiej rozwijać nasze firmy?
Czy tak trudno wyobrazić sobie, że gdy wiele tysięcy kibiców zgromadzi się na jednym stadionie, to ich głos będzie miał znacznie większa siłę i skuteczność, niż gdyby każdy z nich krzyczał sobie nawet jeszcze głośniej, kibicując osobno na własnym podwórku!
Dlatego, jako członek zarządu OSKP, a nawet jego Vice Prezes oraz ten, który już od ponad 25 lat pracuje w branży – chciałbym zaapelować i wesprzeć głos tych wszystkich, którzy wyczuwają i wzywają do "jednoczenia się ponad podziałami", gdyż "Razem można więcej". Spróbujmy zebrać się na tym jednym, wielkim STADIONIE i zacznijmy krzyczeć jednym głosem, by wygrać ten MECZ – naszego być albo nie być! Jeżeli dzisiejsi decydenci i siły ukryte za tajemniczymi lobbystami nie usłyszą takiego jednego wielkiego głosu i nie zobaczą nas wszystkich zjednoczonych – to boję się o naszą przyszłość! Niech wszyscy, którzy na poważnie i zawodowo budują piece i kominki opalane drewnem, i chcą to czynić w jakości nie ustępującej standardom europejskim - będą razem! Ile wywalczymy rozproszeni i skoncentrowani tylko na swoich działaniach, swoich planach i swoich firmach? Czy podzieleni podołamy konkurencji przychodzącej z Zachodu , a nawet ze Wschodu? Wielu ludzi włożyło wiele trudu, by powstała i przez tyle lat działała nasza własna organizacja OSKP. Jeżeli przynależność do naszej dziesięcioletniej już organizacji OSKP będzie liczna, to wtedy i ten gest kilkuset złotych będzie znaczący i pozwoli nam wiele wspólnie zdziałać! Wspólna, duża organizacja gromadząca WSZYSTKICH na poważnie i zawodowo działających w branży – to także wspólne, duże pieniądze pozwalające na podjęcie konkretnych działań. Dzisiejszy skład Zarządu OSKP na pewno może gwarantować ich przejrzyste i skuteczne wydawanie. To są ludzie sprawdzeni! A nawet, gdyby ktoś miał coś przeciw komuś – bo nie jesteśmy przecież aniołami - to czy nie lepiej byłoby sobie wybaczyć i pojednać się, bo przecież przynależność do jednej dużej organizacji, to chyba o wielka wartość, a zarazem szansa na większe dobro przez wspólne pokonywanie zagrożeń! Sam fakt przynależności – to wielki znak, to głos-krzyk: ja jestem razem z wami wszystkimi, wspólnie walczymy o to samo i mnie też tak samo zależy na dobru wspólnym.
Nadchodzące zagrożenia mogą zatopić równo nas wszystkich, ale też przeciwnie – wspólnym wysiłkiem możemy zjednoczeni razem nie tylko się uratować, ale i stworzyć lepsze warunki rozwoju dla całej branży.
Dlatego apeluję, by ten, kto widzi tę szansę w Wielkim OSKP, oraz chce uczciwie i rozumnie działać dla wspólnego dobra, niech dołączy do naszej ogólnopolskiej organizacji. Niech znajdzie dwóch rekomendujących go i wprowadzających członków obecnych już w OSKP i niech zgromadzi się na tym "stadionie" i niech da swój głos i wkład do wspólnej sprawy – niech pomoże wygrać ten mecz - który będzie naszą wygraną albo przegraną!
PS. Mój apel, który został skierowany ogólnie do wszystkich budujących piece i kominki, i ogłoszony w ogólnodostępnych mediach, chciałbym jeszcze dodatkowo bezpośrednio i osobiście skierować do Was wszystkich, z którymi miałem sposobność spotkać się na szkoleniach nowego zduństwa w Cebudzie. Jeżeli połknęliśmy bakcyla rozwijania oferty swojej firmy o materiały i technologie, które poznaliśmy na naszych szkoleniach, to dobrze rozumiemy, że zwłaszcza my zbyt wiele byśmy stracili gdyby nie udało nam się odsunąć grożących nam zagrożeń. Stracilibyśmy, przy okazji dawania ludziom "kominkowego ognia", wspaniałą perspektywę przywrócenia najlepszego sposobu ogrzewania domów drewnem. Wierzę, że do tego nie dojdzie, ale nie stanie się to "bez nas" – musimy się zmobilizować i zbudować w końcu dużą i silną organizację, wykorzystując istniejące od 10 lat OSKP. Mamy konkretny cel: zablokować zagrożenia, a przez to ochronić branżę, a także działać dla wypracowania sobie lepszych warunków na bazie nowych rozwiązań legislacyjnych związanych z prawem budowlanym i możliwościami, które stwarzają nam dyrektywy UE zwłaszcza OZE i Ekodesign! Jeżeli będziemy "dużą" i bogatą organizacją – lepiej też będziemy mogli wykorzystać nowopowstałe do współpracy z nami środowisko pracowników naukowych i prawnych, którzy mogą dać nam prawdziwą pomoc jako Komitet Naukowo-Techniczny naszej branży!
Bardzo serdecznie zapraszam do współpracy
Vice Prezes OSKP
Jacek Ręka
e-mail: [email protected]