Tylko do końca października oglądać można wystawę „Calor amicus” („Przyjazne ciepło”) w Kamienicy Hipolitów, oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Ekspozycja pozwala zapoznać się z ewolucją kafli i pieców – od najdawniejszych i najprostszych po wyrafinowane, wypożyczone m.in. ze zbiorów wawelskich i innych placówek muzealnych czy prywatnych kolekcji, m.in.znanego krakowkiego konesera ceramiki, konserwatora Andrzeja Karbowskiego. Zgromadzone tu zabytki ilustrują niemal każdy etap z historii piecowego ogrzewnictwa. Obejrzeć można niezwykłej różnorodności kafle – miskowe, renesansowe, typu berlińskiego, secesyjne, pochodzące m.in. z warsztatu słynnego Bartosza z Kazimierza i Maurycego Barucha. Zabytkowa lub odtworzona według dawnych wzorów ceramika sąsiaduje tu z bogatą dokumentacją historii obiektów – m.in. rysunkami i szkicami całych brył pieców oraz zdjęciami iluststrującymi prace nad konserwacją i odtwarzaniem dawnych urządzeń.
Sporo miejsca poświęcono praktycznym aspektom eksponatów oraz kontynuacji dawnych tradycji. Dzięki inicjatywie Muzeum oraz uprzejmości firmy Spartherm na wystawie oglądać można film ukazujący proces wyrobu ceramiki i tworzenia pieców. Z kolei zaangażowanie znanej kaflarni „Kafel-Art” sprawiło, że wystawa zyskała na atrakcyjności, zwłaszcza dla najmłodszych odwiedzających. Zgromadzona w zaaranżowanym tu prowizorycznym warsztacie kaflarskim glina i formy zachęcają do własnoręcznych wyrobów i twórczych zmagań z historią. Wrażenie kontunuacji i żywotności tradycji oraz ciągłej ewolucji zapewnia zaprezentowany, obok najstarszych kafli miskowych współczesny, klasyczny portal krakowskiej firmy „Kominki do mieszkań”.
Całości wystawy towarzyszy kontekst przeszłości i ciepła Krakowa, który uzupełnić można przenosząc się na wyższe kondygnacje budynku, gdzie - nie zapominając o piecach - zaaranżowano wnętrza przybliżające realia dawnych domów tutejszego mieszczaństwa.
Mimo ogromnego zainteresowania, jakie towarzyszyło wernisażowi ekspozycja nieodwołalnie otwarta będzie dla odwiedzających wyłącznie w październiku. Jak zapewnia dyrekcja placówki kafle i piece ustąpić muszą kolejnej wystawie, szczęśliwie dla miłośników ciepła, również gorącej. Tym razem w centrum zainteresowania znajdzie się dawna krakowska kuchnia.