Reklama

Wywiad z Beatą Kozłowską

Wywiad z Beatą Kozłowską z firmy Kominki-Kozłowski
Wywiad z Beatą Kozłowską

 

Wioleta Rybak: Rozwój Państwa firmy jest bardzo szybki – m.in. pewien czas temu otworzyliście nowy salon, niedawno otrzymaliście prestiżową nagrodę Złote Ville. 
Beata Kozłowska: Rozwój firmy Kominki-Kozłowski nie jest procesem szybkim. Firma mojego męża jest na rynku od ponad 25 lat, a salon jest efektem naszej pracy przez te wszystkie lata.
Nagroda Złote Ville bardzo nas cieszy. To że doceniono nasze działania i nasze produkty dodatkowo utwierdziło to nas w tym, że nasze decyzje były słuszne.

 

W.R.: Jakie są plany na najbliższe miesiące?
B.K.: Nasze plany na najbliższe miesiące to przygotowywany festiwal produktów, dni otwarte dla klientów, szkolenia dla naszych firm partnerskich oraz spotkania architektów i projektantów wnętrz.

 

W.R.: Czy szykujecie Państwo jeszcze jakieś niespodzianki?

B.K.: Tak z cała pewnością będzie ich kilka, ale nie możemy zdradzić… bo nie będzie to niespodzianką.

 

W.R.: Jesteście przedstawicielami firmy Brunner. Czy rynek polski różni się od rynku niemieckiego? Czy Polakom trudno jest sprzedać towar luksusowy?

B.K.: Brunner nie jest produktem luksusowym, a nasz klient tak samo jak na rynku niemieckim zasługuje na jakość. Cena nie powinna być miernikiem luksusu, tylko jakości. Produkty firmy Brunner to wysoka jakość w korzystnej ofercie cenowej, czego przykładem są produkty BSK i BSO. Produkty Brunner to techniki grzewcze tworzone latami, to ekonomia palenia, jakość i wytrzymałość materiałów, to ściśle powiązane ze sobą wszystkie podzespoły. W urządzeniach grzewczych Brunner możemy bez obaw palić również drewnem iglastym, producent szczególną wagę przywiązuje do ekologii. Firma Brunner nie posiada w swojej ofercie produktu tzw. „uniwersalnego”, przykładem może być sterowanie procesem palenia (elektronika). Oprogramowanie do EAS/EOS, czyli sterowanie procesem palenia jest tworzone indywidualnie do każdego z produkowanych urządzeń grzewczych. Jakość produktu to nie tylko sama „produkcja”, to przecież długofalowy proces zaczynający się w pracowni projektowej, następnie to badania technologiczne na prototypach, kontrola parametrów technicznych  i dopiero można zaoferować produkt finalny wysokiej jakości klientowi. Czy taki produkt powinniśmy nazywać luksusem? Czy też taka jakość powinna być normą dla naszych klientów?

 

W.R.: Dbają Państwo o reklamę swojej firmy. Czy warto inwestować w reklamę?

B.K.: Reklama zawsze przekłada się na wyniki finansowe i zawsze przynosi efekty, które mogą być zauważalne w krótszym, bądź dłuższym czasie.
Moim zdaniem zawsze trzeba mieć strategię dotyczącą firmy i produktów. Natomiast reklama powinna być przemyślana, ciągła i nie należy oczekiwać efektów po jednej emisji. Od lat inwestujemy w reklamę i rozpoznawalność marki - a czy warto? Pozostawiam odpowiedź Państwu.

 

W.R.: Współpracujecie z architektami i projektantami wnętrz – jak układa się taka współpraca? Czy pojawiają się jakieś trudności we współpracy czy konflikty?

B.K.: Współpraca z architektami i projektantami wnętrz to przyjemność, są to profesjonaliści obdarzeni artystyczną wyobraźnią, otwarci na nowości. Oczywiście są wymagający, ale my też wymagamy od osób, z którymi współpracujemy.
Konflikty? BRAK.
 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama