Reklama

PIECOBLOG: Fabryka pieców Waltera Wendla (Krolewiec-Malbork-Braniewo)

Tydzień temu w Braniewie, w ramach organizowanego przez Towarzystwo Miłośników Braniewa cyklu wykładów na temat historii miasta i jego zabytków, pod nazwą "Poznajmy historię ziemi braniewskiej", przygotowałyśmy wystąpienie dotyczące Nieznanej fabryki pieców Waltera Wendla w Braniewie.
PIECOBLOG: Fabryka pieców Waltera Wendla (Krolewiec-Malbork-Braniewo)
Fabryka pieców Waltera Wendla (Krolewiec-Malbork-Braniewo)

Tydzień temu w Braniewie, w ramach organizowanego przez Towarzystwo Miłośników Braniewa cyklu wykładów na temat historii miasta i jego zabytków, pod nazwą Poznajmy historię ziemi braniewskiej, przygotowałyśmy wystąpienie dotyczące Nieznanej fabryki pieców Waltera Wendla w Braniewie

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej KOMINKI.ORG.

Zabytkowy budynek dawnego Spichlerza Mariackiego (jedyna dziś pozostałość braniewskiej dzielnicy portowej, który udostępniają Towarzystwu obecni właściciele), a także bliskość zabudowań pofabrycznych fabryki Wendla, w nas samych wzbudziło refleksje nad tym ostatnio nieco odłożonym tematem, choć pozostaje on obecny w naszych działaniach i szczególnie jest nam bliski od wielu lat. Przed pięcioma laty na ten temat powstał obszerny artykuł (Świat Kominków nr 4/2008) jednak od tego czasu nasza wiedza o fabryce Wendla bardzo się poszerzyła. Śladami wytwórni Waltera Wendla podążamy od lat, składając informacje ze skąpych dokumentów archiwalnych, strzępów informacji gazetowych z tamtych czasów, wzmianek w literaturze i z relacji rodziny i, oczywiście, tropiąc piece tego zakładu. Niełatwo było dotrzeć do rodziny fabrykanta, pomógł nam w tym Romuald Grudziński - pasjonat historii miasta, podobnie jak my zainteresowany dziejami kaflarni. Poprzez Niemiecki Czerwony Krzyż udało się mu nawiązać kontakt z wnuczką fabrykanta, Christą Knübel z Hameln. Najpierw telefoniczny, potem korespondencyjny, a wreszcie Christa Knubel przyjechała do Braniewa. Wśród uzyskanych od niej materiałów bardzo cenna okazała się lista zamówień z wykazem rezydencji, do których trafiły piece tej firmy. W ten sposób zyskałyśmy podstawę do poszukiwań ocalałych pieców Waltera Wendla nie tylko w Polsce, ale także w Rosji (w obecnym obwodzie kaliningradzkim) i na terenie Niemiec. Oczywiście pomoc Christy, a także uzyskane dzięki dr Barbarze Pospiesznej z Muzeum Zamkowego w Malborku informacje z Archiwum w Malborku (tu trafiły fragmentarycznie zachowane archiwalia z Braniewa) pozwolił nam zrekonstruować historię wytwórni. Fabryka powstała w roku 1879. Taką datę założenia wskazują materiały reklamowe, które udało nam się zebrać… ale początki zakładu pozostają ciągle niejasne. Walter Wendel, którego nazwisko figuruje w nazwie firmy urodził się w 1875 w Królewcu, więc firmę założył zapewne jego ojciec Albert.

Na początku XX wieku rodzina Wendlów mieszkała już w Malborku, bo w 1905 urodził się tam jedyny syn Waltera, Alfred Albert. W pierwszych latach XX wieku Walter Wendel objął i rozbudował zakład produkcji pieców, należący wcześniej do Augusta Conrada.

Na początku lat 20. XX wieku zakład przeniesiono do Braniewa. Wzniesiono tu kompleks fabryczny, składający się z kilku różnych budynków, wśród których znajdował się okazały dom mieszkalny rodziny Waltera. Na podstawie braniewskiej książki adresowej sprzed 1945 roku wiadomo, że mieszkali tam również pracownicy fabryki. Firma działała do końca 1944 roku.

Pod koniec stycznia 1945 roku, na skutek rozkazu o ewakuacji i w obawie przed zbliżającym się frontem, rodzina fabrykanta podjęła ucieczkę do Niemiec. Droga wiodła przez zamarznięty Zalew Wiślany. Pierwsza wyruszyła żona Alfreda z trójką dzieci (jej mąż, wcielony do armii, walczył na froncie). Wkrótce w ślad za nimi podążył Walter i jego żona Kathe.  W styczniu 1945 umarła mieszkająca z rodziną teściowa Waltera. Być może z tego powodu rodzina nie uciekała razem, wysyłając najpierw synową Waltera z trójką małych dzieci (w tym Christą). Walter przeżył wojnę, ale umarł trzy lata po jej zakończeniu w wieku sześćdziesięciu ośmiu lat. Jego syn Alfred zginął w roku 1945, mając zaledwie czterdzieści lat.

W Braniewie budynki i urządzenia kaflarni przetrwały wojnę w nienajgorszym stanie, a w roku 1958 zakład reaktywowano. Pod kierownictwem Pawła Proniewskiego (który wcześniej uruchamiał kaflarnie w Miłomłynie i Bartoszycach) działał on do roku 1963. Później ulokowano tu siedzibę Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych Sp. z o.o., które mieści się tu do dnia dzisiejszego. Z dużego kompleksu zabudowań fabrycznych dziś pozostała tylko część, zresztą też znacznie przekształcona. Przed laty ówczesny Starosta Powiatu Braniewskiego jeden z budynków chciał przeznaczyć na muzeum pieców, niestety z różnych powodów okazało się to trudne do realizacji i musiało odpaść już na etapie pomysłu i pierwszych przymiarek.

Fabryka Wendla oferowała piece różnego rodzaju. Trafiały one do mieszkań, a także do instytucji publicznych. Ale przede wszystkim zamawiano je do rezydencji, bowiem specjalność zakładu stanowiły piece w stylach historycznych lub kopie barokowych i klasycystycznych oryginałów.

Na temat poszukiwań pieców Waltera Wendla następnym razem…    


Wystąpienie pt. Nieznana fabryka pieców Waltera Wendla w Braniewie, zorganizowane przez Towarzystwo Miłośników Braniewa w ramach cyklu wykładów na temat historii miasta i jego zabytków

Kompleks zabudowań Fabryki Pieców Waltera Wendla w Braniewie - nagłówek rachunku firmowego

Budynek główny dawnej fabryki pieców Waltera Wendla - obecnie Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych, Sp. z o.o.

Walter Wendel na zdjęciu ślubnym syna Alfreda

Syn Waltera, Alfred Wendel z czeladnikami na terenie fabryki w Braniewie, rok 1933

Zdjęcie ślubne Alfreda Wendla.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama