Reklama

Świat Kominków nr 14

W kioskach, empikach i w dobrych salonach kominkowych znajdą Państwo najnowszy numer "Świata Kominków" - wydanie grudzień 2007, a w nim:
Świat Kominków nr 14
Piec gliniany

Śladami Witkiewicza

 Zakopane, na przekór wszystkiemu, rozkwita pełną świeżością tuż przed pierwszymi śniegami i samą zimą. Jednych uwodzi kolorami i potęgą gór, innych – perspektywą zabawy lub romantycznych chwil w cieple i blasku kominka. Kto wie, może to barwy Tatr, a może właśnie ogień paleniska rozświetlający ciepłe wnętrze góralskiej chaty rozkochały w Zakopanem również, czułe na kolor i światło, malarskie oko Stanisława Witkiewicza, a zaraz za nim - całą galerię artystów, ludzi nauki i zwykłych ceprów. W końcu co, jak nie ujarzmiony i wspierany ożywczą siłą halnego, wszechobecny tu żywioł ognia najlepiej tłumaczyłby tę charakterystyczną dla ludzi gór witalność i chęć tworzenia?

Agnieszka Krysa

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu KOMINKI.ORG

Kaflowy piec i olejna lamperia

Te dwie, wydawać by się mogło, całkiem obce sobie rzeczy niezmiennie kojarzą się wielu osobom z czasami powojennej odbudowy Polski. Przy czym miały one jedną wspólną cechę – obydwie, z reguły, były w jednakowym kolorze. Jasny orzech, bo tak można go było określić, miał w odróżnieniu od orzecha ciemnego zastosowanie na płaszczyznach pionowych, czyli na ścianach, z kolei ten drugi był chętnie stosowany do malowania podłóg. Zanim jednak na przełomie lat 60. i 70. ustalił się standard socjalistycznego szyku i elegancji, branża zduńska przeszła kilkanaście bardzo ciężkich powojennych lat.

Ziemowit Nowakowski

Nasza zima zła…

Nie ma chyba bardziej odpowiedniego pieca na zimę, niż piec z zimowym obrazkiem. Co prawda latem nie wygląda on zbyt stosownie, ale za to zimą jest naprawdę na miejscu. Takie piece, w których zimowy pejzaż wypełniał całe lico górnej kondygnacji, popularne były dość krótko, bo tylko przez dwie pierwsze dekady XX wieku. Należały one do typu pieców, których główny budulec tworzyły gładkie, białe kafle, a styl nadawały duże reliefowe segmenty kaflowe pozbawione polewy, za to malowane i złocone lub srebrzone. Moda na piece tego rodzaju nie trwała długo, bo około 50 lat, od lat 70. XIX wieku do czasu pierwszej wojny światowej.

Weronika Wojnowska

 

Wokół jednego pieca

Jeżeli już wiadomo, jaki styl będzie miało urządzane wnętrze, można doskonale połączyć najnowsze osiągnięcia w technice ze starym piecem kaflowym. Mój siostrzeniec Jacek i jego żona Joanna swe zamiłowania do starych przedmiotów objawiali już wcześniej. Obecnie ci młodzi ludzie, być może przywołując dawne wspomnienia, aranżując swoje wnętrza, zamawiają do swojego domu nowoczesny kominek, ale obudowują go piecem kaflowym.

Jagoda Semków

 

W cieple góralskich watr

Dzisiejsze Zakopane tętni życiem. Wystarczy lekko zmrużyć oczy, by w poruszającym się tłumie ludzi – jak na amerykańskim filmie – dostrzec falujący rytmicznie krajobraz nizin i wzniesień, wtapiający się w górską panoramę miasta, jak gdyby stanowił jej część. Wydaje się, że niewzruszone, wielkie góry w ruchu turystów znalazły swój, zapomniany dotąd, puls. Nawet przysłowiowy miś na Krupówkach podtrzymuje wizję, że w Zakopanem Natura przekracza granice, wnika tam, gdzie w najlepsze rozgościła się Cywilizacja. I obie mają się dobrze. Może dlatego ogień obecny jest tu niemal w każdym budynku i domu, nie pomijając niemal żadnego lokalu, hotelu, pensjonatu czy rodzinnego siedliska, a kominki wydają się dziełami pochodzącymi wprost od Matki Ziemi.

Agnieszka Krysa

 

Niedaleko od Giewontu

Wiktor Polak – przed laty zapalony podróżnik i kierowca rajdowy, dziś przede wszystkim miłośnik i twórca kafli. Twórca na tyle płodny, że zwiedzając okolice Zakopanego i samą stolicę polskich gór, nie sposób nie natknąć się na jego kominki i piece. I na tyle pochłonięty i zafascynowany swoją pracą, by nawet swego psa nazwać... Kafel.

Agnieszka Krysa

 

Maluchy z klasą

Jeżeli więc decydujemy się na mały wkład, to dlaczego nie skorzystać z szerokiej oferty taniutkich wkładów, jakich pełno jest m.in. w budowlanych marketach?  Ich ceny spadają ostatnio niczym jesienne liście z drzew... Pozostawmy je posiadaczom używanych dziesięcioletnich aut z prywatnego importu oraz szczęśliwym nabywcom fiacików panda. Są one  normalne, nijakie, bezpłciowe... My chcemy mieć coś wyróżniającego, sprytnego, coś małego, ale z klasą... I za to musimy zapłacić.

Wh

 

Płomienny luksus, czyli cena nie gra roli

Do niedawna można było śmiało powiedzieć, że KAŻDY kominek był luksusem. Dzisiaj najtańsze wkłady kominkowe i piecyki kosztują tyle co... zasiłek dla bezrobotnych. Pora poszukać nowych symboli luksusu. Z całą pewnością kominek zaliczany dzisiaj do grupy luksusowej, to nie ta „lepianka” sprzed lat. Produkt luksusowy ma mieć wszystkie cechy produktu luksusowego i kropka. Wiele się w Polsce zmienia i mało kogo dziwią samochody kosztujące tyle co dom jednorodzinny, czy kosztujące tyle co samochód zegarki na rękę. Otaczanie się produktami z wyższej półki jest oznaką sukcesu. Dlaczego więc nie sprawić sobie przyjemności i nie usiąść przy lepszym kominku? Ta sugestia dotyczy, rzecz jasna, pewnej grupy o wysokich i bardzo wysokich dochodach, ale podobno takich – nawet w Polsce - przybywa. Jednak wydać duże pieniądze na luksusowy kominek można na wiele sposobów...

wh

 

Kominek europejski

 

Bogactwo współczesnych kominków europejskich czerpie z tradycji wielu kultur i narodów. Kominki pałacowe we wszystkich krajach europejskich były do siebie stosunkowo podobne, nawet materiały sprowadzano z dalekich krajów. To w piecach, kuchniach i „biednych” kominkach tkwiły różnice, które inspirują nas dzisiaj.


mgr inż. arch. Natalia Przesmycka
dr inż. Jerzy Z. Przesmycki

 

Żeliwo, stal, szamot, wermikulit... z czego wykonuje się wkłady kominkowe.

 

Czy lepszy jest wkład żeliwny czy stalowy? Jest to jedno z najczęstszych pytań w firmach kominkowych. Pytanie pozornie proste, lecz bez prostej i uniwersalnej odpowiedzi.
„Czyjś sufit jest dla kogoś innego zaledwie podłogą”. Wszystko jest sprawą gustu i... pieniędzy.

wh

 

Możliwości i tajemnice „buforów”

W przypadku, gdy zdecydujemy się na zastosowanie kominka z płaszczem wodnym, musimy zdać sobie sprawę z faktu, że będziemy zmuszeni do palenia w tym kominku całą dobę, jeżeli będziemy chcieli skutecznie wykorzystać go w zimie albo traktować go jako dodatkowe źródło ciepła. Jest jednak sposób, aby wykorzystać do maksimum możliwości cieplne kominka i ułatwić pokrycie, nawet całkowite, zapotrzebowania na ciepło dla centralnego ogrzewania oraz przygotowania ciepłej wody użytkowej. Sposobem tym jest zastosowanie bufora.

Janusz Iberszer

 

Przyłącza kominowe

Przyłącze kominowe to odcinek łączący piec, wkład kominkowy lub inne urządzenie grzewcze z kominem odprowadzającym spaliny. Jego podstawowym zadaniem jest bezpieczne i skuteczne odprowadzenie produktów spalania paliwa do komina, a przez komin – na zewnątrz budynku. Zadanie to jest bardzo ważne i odpowiedzialne, dlatego przyłącze należy wykonać w sposób staranny i zgodny z zasadami sztuki oraz przy użyciu właściwych i atestowanych elementów.

Łukasz Darłak

 

Turbo – technologia rodem z polskich gór

Odwiedzając stolicę polskich gór, na jednej z równoległych do Krupówek ulic możemy natknąć się na salon firmowy znanej w całej Polsce firmy Makroterm. Co prawda to nie tutaj jest serce firmy, a przynajmniej nie to logistyczne, jednak to tutaj wszystko się zaczęło i tu nadal mieszkają założyciele i właściciele – Agata i Krzysztof Wąchałowie.

Niewiele osób wie, jak funkcjonuje firma z Zakopanego, mająca poważny udział w rynku kominkowym i obecna na większości ogólnopolskich imprezach targowych...

Aldona Mazurkiewicz

 

BATIMAT 2007, Paryż dla zakochanych... w budowaniu

 

Europejski rynek budowlany to 31% rynku światowego, a jedną dziesiątą europejskiego rynku zabiera Francja. Francja ma też chyba największą na świecie liczbę firm budowlanych.
Nic więc dziwnego, że co dwa lata na paryskich terenach targowych PARIS EXPO PORTE DE VERSAILLES organizowane są  wielkie targi budowlane, nie mające sobie w Europie równych. Prawie 2800 wystawców z całego świata na powierzchni  wystawowej 230 000 m2. Wystawcy przybyli z 45 krajów. W dniach 5-10 listopada BATIMAT odwiedziło... 447 738 osób z ponad 140 krajów!

wh

 

INTERPELLETS 2007, Stuttgart

Od siedmiu lat w Stuttgarcie organizowane są targi i sympozja poświęcone wyłącznie temu, co dotyczy peletów. Z roku na rok październikowe spotkania rozrastały się i zyskiwały na popularności nie tylko wśród firm niemieckich. W tym roku po raz pierwszy imprezie nadano oficjalnie charakter międzynarodowy, nazywając ją INTERPELLETS. Z całą pewnością nie było to przesadzone. Na odbywające się w dniach 9-10 października forum przybyło z 33 krajów 451 fachowców. Odbywające się w dniach 10-12 października targi odwiedziło 4632 osoby.

Wh

 

Targowanie 2007

Koniec roku to moment odpowiedni na wszelkiego rodzaju refleksje i podsumowania. Zespół „Świata Kominków” postanowił wykorzystać wiedzę, jaką zebrał w ciągu całego roku jeżdżąc po imprezach targowych w kraju, i podzielić się nią z Czytelnikami. W 2007 roku odwiedziliśmy i wystawialiśmy się na 17 imprezach targowych. Były to zarówno targi regionalne, jak i międzynarodowe, branżowe i ogólnobudowlane. Każda z imprez różni się nie tylko w stosunku do innych, ale także w stosunku do swoich wcześniejszych edycji, dlatego też należy pamiętać, że naszej – bądź co bądź – subiektywnej ocenie podlegały jedynie edycje targów z 2007 roku.

Aldona Mazurkiewicz

 

Klient nasz Pan?

W dobie dostępności wszelkich dóbr, możliwości kupienia wszystkiego, o ile starcza nam pieniędzy, w czasach kiedy firm oferujących produkty i usługi, także kominkowe, jest coraz więcej, wobec eliminowania praktyk monopolistycznych, to klient decyduje o „być albo nie być” danej firmy. A dla klienta poza najważniejszą kwestią – wyboru produktu – coraz bardziej istotne są inne warunki oferowane przez sprzedawcę, w tym także warunki gwarancyjne.

Aldona Mazurkiewicz



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama