Reklama

Co słychać w szkole branżowej?

Dla przypomnienia – chodzi o inicjatywę Komisji Edukacji OSKP, która w ub. roku przedstawiła koncepcję szkolenia swoich członków w celu podnoszenia poziomu usług, bezpieczeństwa wykonywanych prac i umiejętności.

Dla przypomnienia – chodzi o inicjatywę Komisji Edukacji OSKP, która w ub. roku przedstawiła koncepcję szkolenia swoich członków w celu podnoszenia poziomu usług, bezpieczeństwa wykonywanych prac i umiejętności. Zgłosiło się kilka firm, które przy okazji promocji swoich produktów postanowiły wziąć udział w szkoleniu, bo taki był też zamysł przedsięwzięcia. Jednak tylko w firmie Cebud w styczniu br. ruszyło pilotażowe szkolenie zgodnie z blokami i modułami na które podzieliliśmy program nauczania. Spośród biorących udział w szkoleniu, osiem osób zdecydowało się na zdawanie egzaminu czeladniczego lub mistrzowskiego. To firmy zdecydowanie wywodzące się ze zduństwa tradycyjnego, nie odrzucające jednak nowych materiałów i technologii.
Komisja Egzaminacyjna przeglądnęła prace zdających rzemieślników, o które poprosiliśmy poza normalnymi procedurami egzaminacyjnymi. Otrzymaliśmy je bez problemu, podobnie jak wiele fachowych wyjaśnień odnośnie szczegółów technicznych i zastosowanych materiałów. To bardzo dobra oznaka rozwoju firm w naszej branży, niekiedy zupełnie nieznanych, nie reklamujących się, ba nawet często nie posiadających swoich stron internetowych(!), a budujących zaskakująco ciekawe urządzenia grzewcze. Duży plus dla tych firm za udane eksperymenty i porzucenie wygodnej stagnacji i monotematyczności w swojej działalności. Czy to już zatem reguła w naszej branży? Nic podobnego, tylko przypadek. Rzeczywistość ukazuje co chwilę dramat porażek wykonawczych…
Egzamin teoretyczny odbył się 7 czerwca br., natomiast terminy egzaminów praktycznych zostały ustalone na czerwiec i lipiec. Oprócz moich „komisyjnych” odczuć wszystkie głosy, które pragną wrzucić do ogródka szkoleń własny kamyczek zapraszam do wzięcia udziału w pracach na rzecz szkolenia i podnoszenia umiejętności naszych członków poprzez własny pomysł na szkolenia z jednoczesną jego realizacją. Zasada pozostaje nadal ta sama: masz pomysł – to go realizujesz!
Szkolenia powinny uwzględniać przede wszystkim podstawy budowy najprostszych urządzeń, kominków, a nie wyspecjalizowanych kombajnów dla paru procent klientów. A ponieważ trwają jeszcze cieplutkie wakacje i za chwilę nowy rok szkolny przypominam wszystkim, którzy powiesili na ścianie lub za chwilę powieszą pachnący farbą Dyplom Mistrza w Zawodzie Zdun, że mistrz ma podstawowy obowiązek szkolić uczniów! Pomimo sporej ilości mistrzów przeegzaminowanych w ostatnich latach z bardzo dobrych firm wykonawczych, nie słychać jakoś o szkoleniach uczniów w tych firmach. To ostatni dzwonek, by przed rozpoczęciem roku szkolnego na szybie firmy powiesić ogłoszenie, dać do lokalnej prasy anons „Przyjmę ucznia do nauki zawodu…”.
Po trzech latach nauki w mojej firmie podjął pracę mój były już uczeń. Służę sporymi doświadczeniami w tym temacie, ale nikt nie pyta. Natomiast o egzamin już pytają kolejni. Udowodnijcie więc Mistrzowie, że dyplom Mistrza nie stał się kolejną tabliczką na ścianie z dyplomami ze szkoleń czy kolorowym kawałkiem tapety…


PS. Tym, którzy nie wiedzieli o egzaminie, a chcieli wiedzieć, polecam odnośny artykuł w numerze 1(14)/2013 magazynu KominkiPRO i większe zainteresowanie branżowymi wydarzeniami.

 

mgr inż. Witold Jaworski, Mistrz Zduński, Przewodniczący Komisji Egzaminacyjnej w zawodzie Zdun


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama