Kolejne opóźnienia w pracach legislacyjnych sprawiły, że 2013 r. w dużej mierze można uznać za stracony dla inwestycji w OZE i kogenerację. Przełamanie impasu może uwolnić wiele projektów, które przy braku odpowiednich regulacji odłożono na półkę. Uwagi wymaga też pomysł wprowadzenia rynku mocy.
O swoistym paraliżu inwestycyjnym, który dotknął sektor OZE oraz kogenerację mówiono podczas dyskusji "Nowe regulacje dla sektora energii", która odbyła się w ramach X Kongresu Nowego Przemysłu.
Andrzej Czerwiński, poseł PO, wiceprzewodniczący komisji gospodarki oraz szef parlamentarnego zespołu ds. energetyki, przyznał, że prace nad regulacjami dotyczącymi OZE już dawno powinny się zakończyć. Dlatego środowisko energetyczne słusznie jest zniecierpliwione, bo chciałoby w końcu mieć pewność co do przepisów, aby móc zająć się biznesem.
Jaki będzie rok 2014 dla branży OZE?
Kolejne opóźnienia w pracach legislacyjnych sprawiły, że 2013 r. w dużej mierze można uznać za stracony dla inwestycji w OZE i kogenerację. Przełamanie impasu może uwolnić wiele projektów, które przy braku odpowiednich regulacji odłożono na półkę. Uwagi wymaga też pomysł wprowadzenia rynku mocy.
- 05.11.2013 00:00 (aktualizacja 15.11.2013 10:40)
Reklama