W szerokim wachlarzu propozycji obok klasycznych kominków powietrznych, kominków z płaszczem wodnym czy też z akumulacją znajduje się też, znana od wielu lat, instalacja dystrybucji gorącego powietrza, zwana w skrócie DGP.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz w kategorii KOMINKI.
Od lat montuję takie instalacje, dlatego postaram się przybliżyć Wam, drodzy Czytelnicy, czym jest dystrybucja gorącego powietrza i jakie ma zalety. W moim przekonaniu jest to bardzo dobre rozwiązanie za pomocą, którego można nie tylko dogrzewać dom ekologicznym i w pełni odnawialnym źródłem energii jakim jest drewno a także w niektórych sytuacjach służyć jako główne ogrzewanie domu. 15 lat temu, kiedy rozpocząłem montaż instalacji DGP było mało firm na polskim rynku, które oferowały w miarę kompletny system . Dzisiaj mamy do dyspozycji w pełni sprawdzony i bezpieczny system, który jest popularny i funkcjonuje w wielu polskich domach od lat. O niezawodności tego systemu świadczy to, że instalacje montowane nawet dekadę temu działają nadal. Osobiście nie spotkałem się z reklamacją systemu DGP, wręcz przeciwnie użytkownicy proszą o rozbudowę systemu do innych pomieszczeń, założenie wentylatora oraz o zrobienie przeglądu, wyczyszczenie kanałów i wymianę filtrów. Wynika to z tego, że pierwotnie wykonywane instalacje opierały się na zasadzie grawitacji tj. bez zastosowania wentylatora nadmuchowego, co powodowało mniejszą sprawność instalacji.
Przybliżając instalację DGP, posłużę się przykładem mojego ostatniego zlecenia. Wiele instalacji wykonujemy na zlecenie producenta i tak było też tym razem. Trzeba pamiętać, że o instalacji DGP warto pomyśleć już na etapie budowy. Dlatego odwiedziłem klienta na budowie, gdzie dom był już w stanie surowym zamkniętym. Wstępne instalacje były już zrobione, był doprowadzony gaz i kanalizacja. W projekcie budynku zwyczajowo wrysowany był obrys kominka usytuowanego na środku parteru w salonie. Jest to idealne umiejscowienie kominka przy instalacji DGP, ponieważ można w wylewce na stropie, na piętrze umieścić cały system. W opisywanym wnętrzu było jeszcze lepiej, bo nad kominkiem znajdowała się garderoba z jednej strony a z drugiej korytarz z wnęką na szafy. Jest to odpowiednie miejsce na wentylator z filtrem do nadmuchu gorącego powietrza z kominka. Taki wentylator powinien być w miejscu, do którego jest dostęp stąd też często instaluje się go np. w łazienkach. Generalnie najlepiej decydować się na instalację DGP na etapie wylewek, gdyż wtedy mamy najwięcej możliwości montażu, na późniejszych etapach budowy domu często wielu rzeczy nie da się już zrobić.
W budynku zainstalowany był kondensacyjny kocioł gazowy z zestawem solarnym. Kominek z instalacją DGP miał być alternatywą dla kotła i sprawnym urządzeniem dogrzewającym pomieszczenia w okresach przejściowych chłodów: wiosennych i jesiennych oraz w sezonie zimowym. Generalnie system DGP pozwala rozprowadzić ciepłe powietrze z kominka nawet do kilku pomieszczeń umiejscowionych zarówno na poziomie, gdzie jest kominek jak i piętro wyżej niż kominek, więc jest to sprawny system dostarczania dodatkowej ilości ciepła. Przygotowanie instalacji systemu poprzedza sporządzenie projektu takiej instalacji. Pokazuje on, którędy będą biegły kanały, gdzie będzie zainstalowany wentylator i gdzie umiejscowione będą kratki wylotowe, które powinny znajdować się na wysokości około 30 cm od wylewki. Ważny jest też wybór wkładu i jego obudowy i dopasowanie projektu instalacji do konkretnego urządzenia. Bez tego może się później okazać, że trzeba będzie dokonywać niepotrzebnych przeróbek.
Wracając do naszego przykładu, projekt zakładał instalację pięciu punktów – pokoju na parterze i czterech pokojów na piętrze. Do wykonania instalacji zużyłem około 20 mb kanałów prostokątnych o przekroju 150 × 50 mm z izolacją termiczną o grubości około 30 mm wraz z potrzebnymi elementami jak: kolana, kształtki, redukcje, złączki, kratki, kasety z filtrami oraz wentylator An Eco II. Instalację montowały dwie osoby, w jeden dzień po wykonaniu tynków a przed wylewkami. Na tym etapie trzeba pamiętać by odpowiednio zabezpieczyć instalację przed zabrudzeniem podczas dalszych prac budowlanych, dlatego trzeba pozaklejać wszystkie otwory, żeby do przewodów nie dostawał się pył i kurz. Wykonując taką instalację nie można też zapominać o współpracy z wykonawcami innych instalacji takich jak: co, kanalizacja, elektryka, odkurzacz centralny. Chodzi o to, żeby te instalacje się nie krzyżowały a jak już muszą to należy tak to zrobić żeby zmieścić wszystko w ostatecznym poziomie wylewki. Tak przygotowana instalacja czeka na moment kiedy można będzie zbudować kominek i wówczas dokończyć całą instalację. Jak już wcześniej wspomniałem bardzo ważny jest dobór odpowiedniego wkładu. Pozwala on uniknąć historii typu: kominek brudzi ściany bądź kratki są czarne od kurzu itp. Nie jest to winą kominka tylko źle dobranego wkładu i źle wykonanej obudowy lub słabego ciągu kominowego. Przykładowo we wkładach składanych na klejach lub różnych pastach i sznurach po jakimś czasie wypalają się te substancje lub ulegają zwyczajnemu zużyciu, cały brud (a niekiedy dym) idzie wówczas do okapu a potem dalej kanałami instalacji DGP do ogrzewanych pomieszczeń. Podobnie jest przy źle wykonanej obudowie np.: gdy wielkość komory okapu nie jest dobrana odpowiednio i jest zbyt mała i zbyt małe są kratki wywiewne i nawiewne, powietrze, które wychodzi z takiego okapu jest przegrzane i przepalone a tym samym nie jest zdrowe. W naszym przykładzie inwestor zdecydował się na monolityczny żeliwny wkład z wbudowanym nawilżaczem powietrza w nowoczesnej obudowie. Przy budowie kominka dokończyliśmy instalację systemu DGP. W związku z tym, że kubatura domu wynosiła 578 m3 przy powierzchni użytkowej 115 m2, dobraliśmy wentylator o wydajności 600 m3/godz. ze sterownikiem, który usprawnia obsługę systemu. Wentylator musi znajdować się w miejscu, do którego jest dostęp oraz musi być odpowiednio obudowany, tak by miał wystarczające chłodzenie. Próbne palenie powinno odbyć się w obecności instalatora, ale przedtem trzeba dobrze oczyścić wnętrze obudowy, żeby podczas rozpalania nie palił się kurz osadzony na wkładzie. Takie próbne palenie odbyło się i podczas wspominanej w tekście instalacji. Jest to też dobry moment by zrobić przyszłemu użytkownikowi kominka małe szkolenie z palenia. Pokazałem zatem inwestorowi jak rozpalać, jakie porcje drzewa dokładać i jak często. Poprosiłem go o przeczytanie wszystkich instrukcji zamontowanych urządzeń tj. wkładu, wentylatora i sterownika i przypomniałem o corocznym przeglądzie.
Podsumowując dystrybucja gorącego powietrza to sensowna alternatywa dla innych rozwiązań, w tym systemów wodnych. W porównaniu z tym systemem na pewno jest to system tańszy niż wodny, przy zastosowaniu materiałów i palenisk tej samej jakości. Nadaje się także do budynków okresowo używanych, bo dzięki nie występowaniu żadnego czynnika typu woda nie ma ryzyka zamarznięcia instalacji. Dużym plusem jest też czas reakcji, który jest bardzo krótki. Instalacja DGP delikatnie wysusza powietrze, jeśli taki efekt jest niepożądany, to może temu skutecznie przeciwdziałać specjalny nawilżacz.
DGP jest dość prostym i popularnym systemem pozwalającym wykorzystać ciepło produkowane przez kominek. Warto pamiętać by jego budowę powierzyć doświadczonemu wykonawcy, gdyż odpowiednio dobrany i wykonany system równomiernego rozprowadzonego powietrza do pomieszczeń będzie cieszył nas ciepłem przez długie lata.
Podpisy do schematu instalacji zamieszczonej obok:
Przedstawia zastosowane instalacje: wentylacji mechanicznej, klimatyzacji, rekuperacji i ogrzewania kominkowego przez system DGP: 1 – zawór zima-lato; 2 – rekuperator (o małym oporze przepływu); 3 – chłodnica woda-powietrze; 4 – skrzynka rozdzielcza (umożliwiająca czyszczenie kanałów – wyjęcie czyścika przeciąganego od kratki przez kanały do skrzynki rozdzielczej); 5 – zawór bimetaliczny (otwiera się, gdy rozpali się w kominku); 6 – GWC – wodny; 7 – zawór przełączający wentylacja grawitacyjna – mechaniczna; 8 – czerpnia (obieg wewnętrzny do klimatyzacji); 9 - wyloty ciepłego powietrza z instalacji kominkowej
Tomasz Nazimek
zdjęcia Dariusz Marciniak
Artykuł ukazał się w numerze 1(38)/2014 czasopisma Świat Kominków