Rozmowia z profesorem Bronisławem Barchańskim z Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii na AGH w Krakowie.
Od września 2018 r. w Krakowie nie będzie można palić węglem. Odetchniemy świeższym powietrzem?
Prof. Bronisław Barchański: W mniejszym stopniu, niż mogłoby się wydawać. W gruncie rzeczy nie jest jasne, jakie czynniki odpowiadają za wysokie stężenie pyłów w krakowskim powietrzu. Na przełomie lat 80. i 90. w Krakowie było ponad 100 tys. pieców, obecnie jest ich ok. 30 tys., czyli prawie czterokrotnie mniej, a pyłów od tamtego czasu jakoś nie ubyło.