INSPIRACJE
Narożny obiekt pożądania
Lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte to czas, kiedy gotowanie przestało być tabu, kuchnie
zostały otwarte i zaczęły stanowić funkcjonalną wspólnotę z „jadalnią” lub „salonem”.
Ten czas to również moda na lofty, zupełnie otwarte wielkie wnętrza.
Ta architektura wnętrz to prawdziwa „woda na młyn” czy raczej „ogień na ruszt” dla narożnych
palenisk i budowanych na ich bazie kominków.
Taki właśnie model kominka zmarginalizował popularne w niektórych rejonach Europy piece kaflowe.
Ze swoimi malutkimi szybkami-dziupelkami nie mogły konkurować z bezwstydnie rozchylonym
na świat narożnym paleniskiem kominkowym.
Witold Hawajski
Kominek czy piec?
Dziś zarówno wśród kominków jak i pieców znajdziemy sposoby wykończenia i aranżacji, które są w stanie zaspokoić nawet najbardziej wymyślne gusta. I na przekór stereotypom piec wcale nie musi być tradycyjny i obłożony kaflami, zresztą kafle też mogą wcale nie przypominać swoich tradycyjnych pierwowzorów. Z kolei kominek równie dobrze może występować w oprawie z kafli jak i innego dostępnego materiału. I jak tu wybrać? Czy ten pakiet informacji wystarczy? Z pewnością nie, bo najważniejsze jest zawsze dostosowanie urządzenia do własnego trybu życia, lokalizacji i potrzeb.
Aldona Mazurkiewicz
Pasja
Często się mówi, że wartością firmy są ludzie. Ludzie z pasją i oddaniem. Jeśli do tego dodamy odpowiednią dozę szaleństwa, to powstanie mieszanka idealna. Taki zespół osób zakochanych w kaflach spotkać można w białostockiej kaflarni Kafel-Kar. Pasją i miłością do ceramiki Rafał, który w kaflarni się wychował, a później z niej uciekł, by poznawać świat, ostatecznie zaraził żonę Sylwię i resztę współpracowników. Z uśmiechem na twarzy wspomina czasy, kiedy bardzo chciał zajmować się czymś innym. Życie jednak pokierowało inaczej. Przejął rodzinną kaflarnię i odkrył w sobie pasję do ceramiki i ciepła.
Aldona Mazurkiewicz
Kuchenne tendencje 2016
Powrót kuchenki na drewno do współczesnego domu wcale nie oznacza, że do nowoczesnego wnętrza trafiają archiwalne modele lub magazynowe resztki. Coraz rzadziej też spotyka się wykonywane techniką zduńską „na miejscu” potężne kuchnie kaflowe. Tak jak w kominkach królują proste w montażu wolno stojące piecyki, tak i w kuchniach zainteresowanie zdecydowanie przeszło na modele przenośne. Nie oznacza to, że kaflarnie i zduni w 2016 roku nie mają zupełnie nic do roboty! Domy zmieniły się, są lepiej izolowane, niskoenergetyczne… Kuchenka to w końcu też jest palenisko, więc emisja ciepła, CO2 i pyłów zawierających cząstki stałe, musi spełniać współczesne wymagania.
Witold Hawajski
KOMINEK DOSTĘPNY
ABC KOMINKA. Ogień w ogrodzie
Gdy tylko nadchodzi wiosna życie towarzyskie przenosi się z salonu do przeszklonego ogrodu zimowego, na taras lub do ogrodu. Okazuje się, że scenariusz ten nie dotyczy wyłącznie odległych i faworyzowanych klimatycznie miejsc, takich jak południowa Europa czy Kalifornia, ale również… Polski.
Od kilku lat Polacy nie tylko grillują w swoich ogrodach, ale również po prostu tam spotykają się w celach towarzyskich. Podobne zjawisko ma miejsce w kawiarniach, restauracjach… Gdy tylko przygrzeje słońce, goście chętniej korzystają z wystawianych na zewnątrz stolików. By uprzyjemnić „outdorowe”(modne słowo!) spędzanie czasu, przygotowano kilka kominkowych produktów.
Witold Hawajski
BEZPIECZNY KOMINEK
Piec kaflowy "na wodę"
O zaletach pieca kaflowego można długo opowiadać. Piec jest stworzony do ogrzewania. Wytwarza on ciepło w najbardziej przyjaznej dla człowieka formie. Ciepło to wytwarzane jest w dużych jednorazowych porcjach, a drewno załadowywane do pieca tylko kilka razy na dobę, a nie – jak w przypadku kominka – dokładane niezliczoną ilość razy. No, ale w kominku chodzi głównie o przyjemność, a w piecu, jak wspomniałem, głównie o ciepło. W przypadku pieca mamy do czynienia z pełnym, ekologicznie korzystnym spalaniem drewna, a nie „zredukowanym”, pozbawionym tlenu duszeniem szczapek drewna.
Witold Hawajski
Firma idealna
Najważniejszym wyborem, jakiego musimy dokonać zanim zbudujemy kominek naszych marzeń, jest wybór odpowiedniej firmy kominkowej. Nie tylko zmaterializuje ona nasze domowe ognisko, ale i zawróci ze źle obranej drogi i będzie służyła fachową obsługą i doradztwem. Szukamy więc firmy idealnej. Obiektywnie rzecz biorąc, ideały nie istnieją. Chodzi jednak o to, by – tak jak przy wyborze partnera – wybrać firmę, która do naszego indywidualnego ideału się zbliży.
Magdalena Balicka