W dniach 7-8 czerwca bieżącego roku odbył się w Szymbarku na Kaszubach XVIII Zjazd Walny naszego stowarzyszenia. Oprócz ustawowego obowiązku związanego z przyjęciem uchwał i udzielenia absolutorium władzom, które przebiegło sprawnie i bez problemu, parę wydarzeń zasługuje na podkreślenie.
Na początku trochę rzeczy na minus. Szkoda, że pomimo jubileuszu znów nie było wymaganego kworum, aby wprowadzić zmiany w strukturach OSKP i w statucie, który wymaga dostosowania do nowych czasów i ma pomagać w działaniach. Wszyscy wiemy, że potrzeba nam w obecnych czasach organizacji sprawnej i dobrze zarządzanej. Ale sam statut nie działa - działają ludzie. Rok temu po zjeździe we Wrocławiu powiedziałem, że widać światełko w tunelu. Pojawili się wtedy liderzy, których ukształtowała walka o swoje lokalne interesy mające wpływ na całą branżę. Czy są nadal i czy pojawili się nowi ? Nadal działa Jacek Ręka, al głównie poza strukturą Stowarzyszenia. Jest liderem działań o kształt ustawy mającej an celu poprawę powietrza w Małopolsce. Kraków na razie ma bardzo niekorzystną ustawę, ale i tu są jakieś działania i plany. Takie zagrożenie ciągle istnieje, nie można o nim zapomnieć. Jest Piotr Batura, który działa w strukturach cechowych. Widać, że pomimo wszystkiego te organizacje widzą sans działania razem stąd obecność ich na zjeździe w Szymbarku. Na zjeździe było widać też przedstawicieli partnerskich struktur kominiarskich i kominkowych. Niewątpliwie przyczyniła się do tego deklaracja poznańska, która stworzyła podwaliny współpracy. Trzeba też podkreślić zaangażowanie Pawła Węgrzyna, który jest dobrym prezesem i stara się łączyć nie dzielić.
Zjazd określił kierunki działań stowarzyszenia uwzględniając możliwości członków i ich potencjał. Trochę brakuje spójnej wizji co mamy robić i jak stwoarzyszenie ma wyglądać w przyszłości, bo tak jak jest obecnie wszyscy się zgadzają być nie może. XVIII zjazd to też czas ocen i świętowania. Fajnie było porozmawiać w gronie osób które stowaszyszenie zakładały (było 4 założycieli). Uroczysta kolacja, wręczanie nagód i wyróżnień oraz przemówienia gości zakończyły czas świętowania.
Ciekawie też było wcześniej, dużym zainteresowaniem cieszyło się wystąpienie "Rodo w małej firmie". Nie zabrakło też innych atrakcji przygotowanych przez Zarząd, dzięki licznym sponsorom, którym należą się podziękowania.
Czy było warto pokonać blisko 1000 km w obie strony? Na pewno ciekawe miejsce i możliwość poznania Kaszub i ich zwyczajów była przyjemnością. Po pierwsze myślę, że obecność na zjeździe to ustawowe prawo członka każdego stowarzyszenie, ale też i obowiązek. Po drugie mogę powiedzieć, że OSKP dorasta, aby zacząć rozwiązywać istotne problemy. Czy nie jest za późno, nie wiem - lepiej byłoby gdybym mógł to powiedzieć lata temu. Nadal jest szansa - może mała, ale jest. Na to, żeby obronić nasze warsztaty pracy i firmy. Działajmy wspólnie, organizujmy się w różne współpracujące grupy: OSKP, cechy zdunów i inne, utwórzmy fundusz na realizację działań przeciwdziałąjących złym tendencjom, choćby mały i niewystarczający, ale bez tego niewiele zrobimy i będziemy liczyć na woluntariuszy, którzy sami i na własny koszt zrobią coś więcej. Działajmy sami nie patrząc na innych, licząc że inni w tym struktury stowarzyszenia nam pomogą.
Życzę, aby te 15 lat było początkiem, a nie końcem wspólnych działań.
Darek Marciniak wydawca Świata Kominków, Kominków PRO i portalu kominki.org.
P.S Zapraszam do regularnego odwiedzania naszej strony, w tym szczególnie działu Strefa dla profesjonalistów. Tam na nowo w dziale kominki news będziemy pokazywać wszystko to, co dzieje się w branży. Wszystko to, co może być dla nas ważne.