Podobnie było w innych krajach, w tym w Polsce. Nastawienie wszystkich do do targów branżowych w roku 2021 było więc pozytywne. Niestety wiele targów w Europie anulowano z powodu COVID 19.
Zespół Messe Frankfurt zdecydował się na organizację tegorocznej imprezy w systemie online jako ISH DIGITAL. Wprawdzie ranga imprezy została utrzymana, a w otwarciu uczestniczyli przedstawiciele najwyższych niemieckich władz federalnych i lokalnych, ale w drastyczny sposób zmienił się rozmiar i charakter ISH. 373 wirtualnych wystawców z 33 krajów, 277 wydarzeń cyfrowych trwających łącznie 290 godzin oraz 69.000 uczestników, w tym 42% spoza Niemiec to bilans ISH DIGITAL 2021. Jednym z głównych zagadnień tych targów był Green Deal i działania termomodernizacyjne budynków oraz zmiany w systemach ogrzewania, wentylacji, klimatyzacji by osiągnąć do roku 2030 zakładane przez UE cele, w tym ograniczyć emisję CO2.
To nie były z pewnością dobre targi dla branży kominkowej, która wśród wystawców wirtualnych była w tej edycji praktycznie tylko śladowo obecna. W targach wzięły udział firmy z branż pokrewnych PLUM Sp z oo (sterowniki), ALNOR (systemy wentylacyjne, wentylacje), GALMET Sp z oo. i KOSPEL SA (ogrzewanie elektryczne, pompy ciepła) oraz MESSE FRANKFURT POLAND czyli polskie przedstawicielstwo targów.
Było jednak wydarzenie „kominkowe”, które od roku 2015 towarzyszy ISH. To ogłoszenie wyników konkursu OFENFLAMME 2021. Tym razem finał konkursu organizacji ZVSHK i magazynu KACHELOFEN&KAMINE podobnie jak targi odbył się w formie cyfrowej. Z nadesłanych z Europy 170 realizacji wyróżniono 10, OFENFLAMME 2021 nagrodzono 4, a jedna otrzymała nagrodę specjalną.
Mam nadzieję, że kolejna edycja ISH zaplanowana na
13-17.03.2023 odbędzie się tradycyjnie, w halach i tam już kominków nie zabraknie.
Na podstawie materiałów prasowych ISH Witold Hawajski