TANIE GRZANIE PIECYKIEM NA DREWNO
Od 1 stycznia 2022 roku wszystkie sprzedawane w Europie, czyli również w Polsce, paleniska na paliwa stałe muszą spełniać wymogi EKOPROJEKTU. To gwarantuje, że nawet te najprostsze i najtańsze modele charakteryzuje niska emisja i wysoka efektywność, więc nie mogą być posądzane o „trucie”. Tanie urządzenia nie muszą też być nietrwałe, a właściwie eksploatowane mogą dostarczać ciepła przez wiele lat. Po 30 latach zajmowania się sprzedażą kominków mam na to wiele dowodów, a najtańsze w cenniku „dwudziestolatki”, wymagające co najwyżej wymiany uszczelek czy rusztu, nie są rzadkością. Podobnie jak w przypadku tanich samochodów, bez turbin i rozbudowanej elektroniki, w prostych piecykach nie ma się co psuć!
Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w dziale PIECYKI.
Jeśli więc zależy nam jedynie albo głównie na tanim ogrzewaniu, możemy śmiało tani piecyk kupić i zainstalować. Jeśli zapewnimy dobry komin i niezły opał, będziemy mieli ciepło w domu.
MOŻE JEDNAK „COŚ” DROŻSZEGO? - Co dostajemy wybierając droższy piecyk na drewno?
W ciągu ostatnich kilkunastu lat Wind of Change (wiatr zmian) w kominkowej branży wiał niezwykle intensywnie i zamiast kilku trudnych do rozróżnienia produktów, mamy teraz dziesiątki, jeśli nie setki modeli walczących o nasze względy ponętnymi kształtami, wielkością przeszklenia czy materiałami wykończenia. Wysokie lub szerokie, zaokrąglone lub prostopadłościenne.
Wiele z nich ma dodatkowe elementy akumulacyjne i kusi wielogodzinnym utrzymywaniem ciepła. Stal nierdzewna, kolorowa ceramika, szlachetny steatyt, a do tego duże, również narożne czy 3-stronne przeszklenia. Jak się tu oprzeć takim wyzwaniom? No właśnie. Jeśli mamy większe oczekiwania estetyczne i dość pieniędzy, to się nie opierajmy.
Witold Hawajski
redaktor naczelny magazynu "Świat Kominków"