Reklama

Piece kaflowe "z prądem"

Od kilku lat mamy w Europie wielkie zainteresowanie pozyskiwaniem energii elektrycznej z paneli fotowoltaicznych. Ten rynek wciąż rośnie, a jego liderami są Niemcy, Hiszpania i... Polska. Chociaż nie wszystko w polskiej fotowoltaice idzie idealnie, bo albo sposób rozliczeń budzi wątpliwości, albo brakuje możliwości odbioru prądu wytworzonego na polskich dachach, tym niemniej mikroinstalacji PV jest prawie 1,4 miliona. Chociaż ogrzewanie biomasą, drewnem i pelletami to takie samo, a może nawet „lepsze” OZE, niż pompy ciepła czy fotowoltaika, to sposób promocji i dotacji preferuje wyraźnie te ostatnie rozwiązania. Jednak okazuje się, że pompy ciepła, fotowoltaika, kotły na pellet, a nawet kominki i piece kaflowe mają wiele wspólnego i mogą doskonale współistnieć pod jednym dachem. Trzeba tylko zmienić nieprzyjazną biomasie narrację i zawrzeć w ramach OZE nowe sojusze.
Piece kaflowe "z prądem"
fot. Gutbrod Keramik, model E- Konzept

Magazyn ciepła i energii elektrycznej od zduna

O pompach ciepła współpracujących z urządzeniami na drewno lub pellety, czyli o modnych rozwiązaniach hybrydowych, lub piecykach i kominkach stanowiących zabezpieczenie na wypadek braku prądu dla pompy piszemy w Świecie Kominków od dawna. Teraz przyszedł czas na modne „magazyny energii”, jednak jako wydawnictwo poświęcone głównie kominkom i piecom do tematu „magazynowania” podejdziemy w inny, mniej elektroniczny, a bardziej „przytulny” sposób. Wielkim problemem fotowoltaicznego wytwarzania prądu jest sezonowe i dobowe oddalenie pozyskiwania i zużywania energii. Co z tego, że słońce najbardziej intensywnie grzeje latem, jeśli potrzebujemy ciepła zimą. Ponadto zarówno w lecie, jak i w zimie słońce intensywnie operuje w ciągu dnia, czyli wtedy, gdy zwykle jesteśmy poza domem. Akumulowanie wytworzonej energii „na później” stwarza konieczność szukania skomplikowanych i kosztownych rozwiązań typu magazyny energii. Jasne, że najprościej jest kupić kolejne elektroniczne cacko made in China i na dodatek skorzystać z dotacji. Jednak zduni mają rozwiązanie niejako od ręki, rozwiązanie prostsze, przyjemniejsze i na ogół... ładniejsze.

Idealny magazyn energii? Postaw na kafle ceramiczne!

Piec kaflowy to „magazyn” ciepła sprawdzony przez wieki, głównie w Europie, ale też w innych częściach świata! Najstarsza działająca europejska kaflarnia, manufaktura SOMMERHUBER, liczy sobie ponad 530 lat, a kto wtedy słyszał o elektronice z Chin? Mamy więc ceramikę, która doskonale zatrzymuje ciepło i oddaje je w łagodny sposób, który austriaccy lekarze ocenili w swoich badaniach jako wręcz „prozdrowotny”. Wykorzystywać ceramikę można w tradycyjnym piecu czy kominku opalanym drewnem, kominku gazowym, elektrycznym czy na bioetanol, ale też w funkcjonalnych bryłach bez palenisk – kaflowym zapiecku, ścianie czy ławce. Pozostaje tylko zatrudnić prąd wytworzony w fotowoltaicznych panelach do podgrzania ceramiki…Nawet w zimowe dni fotowoltaika bez problemu wytwarza 500-700 W, a i 1-2 kW nie są czymś wyjątkowym. Taka moc, powiedzmy 1,5 kW, wystarczy, aby przez parę godzin nagrzać dość dużą powierzchnię ceramiczną.

Na górze po lewej stronie kominek Cerampiu, model Hybrid, po prawej stronie piec Gutbrod Keramik, model e-Konzept. Na dole po lewej stronie kominek Kaufmann Keramik, model QNtiles, po prawej stronie piec kalfowy podłączony do paneli fotowoltaicznych Defro Home / Kaflarnia „Kafel-Kar".

 

Prąd w piecu kaflowym to żadna nowość

Kominki elektryczne są coraz bardziej popularne. Ich „płomienie” są coraz bardziej realistyczne, mają grzałki z możliwością sterowania przez wi-fi i wyłączania na lato. Jednak rozwiązanie to daje efekt tu i teraz i nie zatrzyma ciepła na dłużej, a to nas przecież interesuje najbardziej.

Wiele lat trwała moda na wstawianie do kaflowych pieców elektrycznych grzałek zasilanych „nocnym” prądem. Było to rozwiązanie nie do końca idealne i zniknęło wraz z drastycznym wzrostem cen prądu. Sprawa zasadniczo ulega zmianie, gdy zamiast punktowo nagrzewającej grzałki zastosujemy rozłożone na większej powierzchni maty grzewcze lub grzewcze kable. Taki sposób nagrzewania bardziej pasuje do sposobu oddawania ciepła przez kaflowy piec, a podobne systemy całkiem dobrze sprawdzają się w przypadku ogrzewania podłogowego czy ściennego. Już kilka lat temu jeden z wykonawców przysłał nam zdjęcia realizacji kaflowej z ławką podgrzewaną za pomocą elektrycznej maty grzewczej. Od wielu lat elektryczne maty grzewcze wykorzystywane są w budownictwie. Można nawet w budowlanych marketach znaleźć całe zestawy mata + sterowanie, więc samo się to prosi, aby zastosować to przy budowie pieca.

Gutbrod Keramik, model e-Konzept

 

To takie proste, należy tylko na odpowiednim etapie budowy pieca czy kominka taką matę ułożyć i... kontynuować budowę. Chociaż nie wszystko daje się przełożyć bezpośrednio z podłogi na bryłę pieca, bo trzeba uwzględnić fakt, że podłogowe czy ścienne ogrzewanie rozkładane jest na dość dużej powierzchni i pracuje w stosunkowo niskich temperaturach. Natomiast w przypadku kominka lub pieca powierzchnia, na jakiej możemy nasz elektryczny przewód grzewczy rozłożyć, jest znacznie mniejsza. Na dodatek temperatura powierzchni pieca czy kominka może być znacznie wyższa, nawet 60-70 stopni Celsjusza. Ta różnica sprawia, że zdun powinien moc i długość stosowanych kabli grzewczych dobrać do swoich potrzeb.

Piece kaflowe z elektrycznym ogrzewaniem 

Na ubiegłorocznych, jak i na tegorocznych europejskich targach KOK Wels, Italia Legno Energia w Arezzo, FlamExpo w Lyonie czy na WoF w Lipsku można było spotkać konkretne rozwiązania pieców kaflowych z elektrycznym ogrzewaniem. Od wielu lat na rynku obecny był system ceramiki COTERRA, specjalnie przygotowanej przez manufakturę KAUFMANN KERAMIK „pod grzewcze przewody” wodne lub elektryczne. System ten został ulepszony i obecnie nazywa się QN TILES, a dzięki fotowoltaice dostał „nowe życie”. Ciepłe kaflowe piece z elektrycznym systemem grzewczym pokazywały też manufaktury ceramiczne GUTBROD oraz CERAMPIU. Nawet Westbo of Sweden jeden ze swoich żeliwnych modeli, Carl (żeliwo też dobrze akumuluje ciepło), oferuje jako piec elektryczny.

W związku z tym, że – jak wspomniałem – potrzeby zdunów nieco odbiegają od potrzeb fachowców układających podłogi, austriacka firma CARLO LOYSCH oferuje zdunom specjalnie dla nich przygotowane zestawy ogrzewania elektrycznego. I to one są głównie wykorzystywane przez wymienione wyżej manufaktury ceramiczne. Mogą to być kable grzewcze dla rozwiązań wyłącznie elektrycznych czy ław podgrzewanych, ale też dla pieców dwufunkcyjnych (palenisko na drewno + prąd) pod marką DUO THERM.

Piece hybrydowe Cerampiu

O takich rozwiązaniach pisaliśmy już w Świecie Kominków oraz w branżowym wydawnictwie Kominki.Pro i wydawało się, że informacje te spotkały się z umiarkowanym zainteresowaniem. Jednak podczas ostatnich targów BUDMA/KOMINKI w Poznaniu pokazany przez Cech Zdunów Polskich w STREFIE OGNIA ŚWIATA KOMINKÓW zestaw piec kaflowy + fotowoltaika cieszył się wielkim zainteresowaniem. Niemniej aby z etapu prototypów i pojedynczych ekspozycyjnych sztuk przejść do większej ilości powtarzalnych rozwiązań ceramicznych magazynów ciepła, wymagana będzie pewnie współpraca zdunów z jednym z dostawców kabli grzewczych. 

 

Szansa na tanie ciepło - czyli piec kaflowy jako ceramiczny magazyn energii elektrycznej z fotowoltaiki. Jak wykorzystać energię z fotowoltaiki?

Wbrew pozorom, domy z pompami ciepła i fotowoltaiką nie są domami „straconymi” dla innych rozwiązań OZE. Korzyści w skali makro, czyli możliwość zmniejszenia obciążenia sieci, gdy spala się lokalną biomasę, są oczywiste. Jednak prywatnego użytkownika bardziej zainteresuje możliwość taniego i bezobsługowego ogrzewania salonu, kiedy jest w pracy, by wieczorem wrócić do ciepłego pomieszczenia. Ceramiczny magazyn energii może mieć formę cylindryczną, ściany czy ławy. Może skusić również możliwość budowy prawdziwego pieca spalającego drewno, jednak dzięki modułom elektrycznym do wykorzystania podwójnego, czyli rozpalania ognia w kominku czy piecu podgrzanym wcześniej przez fotowoltaikę 

Co do kosztów, to nawet jeśli kaflowy piec „z prądem” będzie kosztował tyle samo, co magazyn energii importowany z Chin, z pewnością będzie to rozwiązanie mniej awaryjne i bardziej stabilne, a jednocześnie będzie estetycznym „bezpiecznikiem” na wypadek awarii prądu. 

Ceramiczny magazyn ciepła może mieć przyjemną, dopasowaną do wnętrza formę. Piec czy kominek kaflowy będzie również źródłem dodatkowej przyjemności, no i można zaprosić przyjaciół, aby przy takim „magazynie” posiedzieć przy winie.

A więc może budujmy ceramiczne magazyny, kaflowe piece „z prądem”? 

Witold Hawajski

redaktor naczelny magazynu Świat Kominków 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama