Co wybrać - klimatyzację czy pompę ciepła?
W zasadzie różnica pomiędzy znanym już w Polsce od kilku gorących sezonów klimatyzatorem a pompą ciepła powietrze–powietrze sprowadza się do... ustawień preferencji. Teoretycznie oba urządzenia mogą i chłodzić, i ogrzewać, ale różna optymalizacja sprawia, że głównym celem klimatyzatora jest chłodzenie, a pompy ciepła ogrzewanie, które obecnie nas bardziej interesuje.
Wspólne jest pozyskiwanie ciepła z otoczenia przez skraplanie i odparowywanie czynnika roboczego w systemie składającym się najczęściej ze sprężarki i parownika. Sprawność pomp ciepła określa wskaźnik COP, który informuje, ile kilowatów oddanego ciepła przypada na 1 kWh energii elektrycznej pobranej oraz SCOP, który to wskaźnik jest bliższy realnej sytuacji, bo jest uśrednioną dla całego sezonu wartością COP. Jak by nie liczyć i nazywać, to i tak pompy ciepła, również te powietrze–powietrze przewyższają parametrami inne urządzenia, a efektem pracy pompy ciepła jest zwykle 3- albo 4-krotne „rozmnożenie” energii. Zatem nie porównujmy bezpośrednio z pompą ciepła kominka na drewno, podobnie jak nie porównujemy truskawek z jabłkami, ale spróbujmy znaleźć inne atuty.
.jpg)
Wydajność pompy ciepła zależy od temperatury powietrza zewnętrznego, więc przez większą część roku powietrzne pompy ciepła w Polsce pracują w zakresie temperatur od +5 do +25 stopni Celsjusza. Wyższe temperatury otoczenia z punktu widzenia ogrzewania domu możemy sobie darować, bo dom wtedy tego nie potrzebuje. Są jednak dni, w których może być znacznie zimniej. I chociaż takie dni nie występują często, trzeba być na nie przygotowanym. Dzieje się tak również w przypadku najnowszej generacji urządzeń, które utrzymują efektywność pracując nawet przy -25 stopniach Celsjusza. Chociaż im zimniej, tym mają cięższą pracę do wykonania.
Różnorodność pomp ciepła
Z pewnością istotną zaletą pomp ciepła powietrze–powietrze jest cena, która jest znacznie niższa w stosunku do innego rodzaju pomp ciepła. Kolejną zaletą jest niska ingerencja w budynek i brak konieczności wykonywania prac ziemnych. Takiej pompy nie potrzeba podłączać do instalacji wodnej, wystarczy prąd, co oznacza niższe koszty i szybszy montaż.
Nie wszystko jest jednak idealne, bo pompa ciepła powietrze–powietrze nie ogrzewa powietrza, lecz współpracuje z systemem centralnego ogrzewania wodnego. Nie produkuje też ciepłej wody użytkowej, bo ma jeden cel – ogrzewanie domu. Na dodatek, tak jak w przypadku klimatyzacji, należy dobrze dobrać miejsce usytuowania, aby w najlepszy sposób spełniała funkcję ogrzewania obiektu. Pilnować też trzeba, tak jak w przypadku klimatyzacji, aby drzwi obiektu były zamknięte.
Pompy ciepła powietrze–powietrze mogą występować jako:
- monoblok z jednostką zewnętrzną, kiedy agregat umieszczony jest na zewnątrz, a rury wlotowe wchodzą do budynku;
- monoblok z jednostką wewnętrzną, kiedy pompa znajduje się wewnątrz budynku, a doprowadzone są do niej rury wlotowe z zewnątrz;
- split, gdzie urządzenie podzielone jest na dwie jednostki, między którymi płynie czynnik chłodniczy.
Jeśli chodzi o konkretne formy, to możemy mieć do czynienia albo z jednostką kanałową, gdzie nadmuchy są rozprowadzone nad podwieszonym sufitem, albo z konsolą, czyli urządzeniem stojącym niczym szafka, albo z pompą kasetonową, zwykle umieszczoną na suficie, albo z najbardziej popularnymi ściennymi rozwiązaniami. W przypadku większych obiektów moc jednej pompy powietrze–powietrze może okazać się zbyt mała, dlatego trzeba zainstalować np. dwie jednostki.
Sprawę ciepłej wody użytkowej zostawmy inwestorom do załatwienia w inny sposób, natomiast zajmijmy się tym, co nas interesuje najbardziej, czyli ogrzewaniem. Okazuje się bowiem, że najlepiej pompa powietrze–powietrze sprawdza się w przejściowych okresach, nawet w niskich, ale dodatnich temperaturach, natomiast warto ją uzupełnić o alternatywne źródło ciepła na sezon grzewczy.
„Wada” staje się… „zaletą”. Miejsce dla kominka. Brak możliwości współpracy pompy ciepła powietrze–powietrze z instalacją wodną może być wadą, ale też... zaletą.
W końcu na podobnej zasadzie działają systemy ogrzewania kominkowego z DGP – rur z wodą i grzejników nie ma, a dom jest mimo to ogrzewany! Ta „wada” prowadzi wprost do konkluzji, że kominki powietrzne, a szczególnie piecyki na drewno czy na pellety, mogą być doskonałymi partnerami dla pompy ciepła powietrze–powietrze. Najbardziej korzystne będzie to w przypadku niewielkich, dobrze zaizolowanych budynków, których ostatnio jest coraz więcej. Nowoczesne projekty tego typu domów mają zwykle otwarte powierzchnie kuchni i pokoju dziennego oraz przejście na poddasze, co powoduje, że ciepło z piecyka czy z jednostki pompy ciepła umieszczonych na parterze może łatwo docierać do wielu pomieszczeń.
.jpg)
Jaką pompę ciepła kupić?
Przekornie podpowiem, że... dobrą, ale podpowiedzi konkretnej nie będzie. Pomp ciepła powietrze–powietrze jest na rynku wiele. Są marki znane od lat z innych, tradycyjnych rozwiązań grzewczych. Są firmy, które najbardziej znane były dotąd z klimatyzacji, ale to – jak wyżej napisałem – bardzo podobne produkty, więc i doskonałe referencje. Mogę tylko zwrócić uwagę na to, że programom dofinansowania, np. „Czyste Powietrze”, pompy powietrze–powietrze również podlegają, więc warto z tego skorzystać. Biorąc pod uwagę dotychczasowe złe doświadczenia beneficjentów tego programu z przypadkowymi produktami i złym doborem, warto kierować się rozsądkiem i opinią fachowców, a nie tylko listą przez te programy zatwierdzoną. Warto sugerować się nie tylko ceną, ale też wiarygodnością sprzedawcy i instalatora oraz możliwościami serwisowymi, bo to nie jest zakup na jeden sezon.
Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że wraz z pompą ciepła powietrze-powietrze otrzymujemy „w gratisie”, tak jak w samochodowej klimatyzacji filtr powietrza ograniczający poważnie ilość pyłów. Pamiętać tylko trzeba, tak jak w przypadku samochodowej klimatyzacji należy pamiętać o regularnej wymianie tego filtra.
Jednak jeśli chcemy, aby pompa ciepła powietrze–powietrze i kominek znalazły się w jednym domu (chyba nasi czytelnicy tak właśnie chcą), to mogę zasugerować, że niektórzy producenci proponują w wybranych modelach przyjazne kominkom rozwiązania. I tak, KAISAI oferuje nawiewy 3D, które zapewniają automatyczną optymalizację nawiewów, a DAIKIN proponuje system Fireplace Logic, który wprost nawiązuje do możliwości efektywnej współpracy z kominkiem i ogranicza pracę pompy, gdy kominek emituje ciepło, ale pozostawia pracujący wentylator, który umożliwia ruch ogrzanego kominkiem powietrza.
Zatem nie ma co się sugerować ani opiniami „starych zdunów”, którzy w pompach ciepła widzą „diabła”, ani opiniami nakręconych na firmowych szkoleniach instalatorów, którzy – na odwrót – zło dostrzegaj w kominkowym ogniu. Pompa z kominkiem i kominek z pompą mogą współpracować, a nawet tworzyć zgraną koalicję, również w Twoim domu.
Witold Hawajski
redaktor naczelny magazynu Świat Kominków