Piec znajduje się na salach muzealnych od prawie czterdziestu lat i cieszymy się, że nie uległ zniszczeniu razem z pałacem. Ale w ubiegłym roku podczas prac remontowych w wyniku niefortunnego i niemożliwego do przewidzenia zbiegu okoliczności doznał uszczerbku - została uszkodzona korona, która spadając „po drodze” uszkodziła dwa wystające gzymsy i listwy podziałowe. Na wieść o tym zdarzeniu, podobno miałyśmy takie miny, jakby doznała krzywdy bliska nam osoba.
Skrzętnie pozbierałyśmy wszystkie ułomki, łącznie z nawet najdrobniejszymi odpryskami polewy i zaczęłyśmy przygotowywać się do naprawienia uszkodzenia...