Dojeżdżamy do Puław. Dzięki uprzejmości Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa PIB, można od niedawna zwiedzać wnętrza Pałacu Czartoryskich, dawnej rezydencji Lubomirskich i Sieniawskich.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej KOMINKI.ORG.
My oczywiście zainteresowane wyłącznie urządzeniami grzewczymi. Taka rezydencja! Ale bez pieców! Po powstaniu listopadowym dobra Czartoryskich zostały skonfiskowane przez władze rosyjskie i w pałacu po licznych przebudowach nie pozostawiono ani jednego pieca, natomiast wprowadzono nowatorskie ogrzewanie suchym, gorącym powietrzem. Komory grzewcze umieszczone na parterze dostarczały ciepło na wyższe kondygnacje, które systemem rur rozprowadzane było po całym pałacu poprzez ażurowe, żeliwne kratki, umieszczone zarówno na ścianach, jak i na podłodze. Rozwiązanie ciekawe, ale my ze smutkiem spoglądałyśmy na puste wnęki konchowe, które zastałyśmy na I piętrze pałacu... Pałac wznoszono w 2. połowie XVII w., więc piece musiały być również z tego czasu... Ale NIE MA!